Wpis z mikrobloga

@rudziol: Mega mi wtedy szkoda było, bo wszystko wyglądało na 1-2 Red Bulla, ale i tak ostatecznie nie wyszło najgorzej no i Checo uratował wyścig. W sumie dokładnie jak Hamilton zaparkował, to pomyślałem, że ale zajebiste GP pełne emocji i, że chyba już w sezonie nic lepszego nie będzie... a tu potem Monza, Jeddah, Abu Dhabi. Po prostu wow
  • Odpowiedz
@rudziol: Świetne to było Grand Prix, rollercoaster emocjonalny na najwyższym poziomie. Świetne kwale Charlesa, potem guma Maxa, restart i fuckup Oponiara, drugie zwycięstwo Checo i pierwsze podium w RBR (akurat jak ludzie zaczęli wieszać na nim psy), P2 Sebastiana (pierwsze podium Astona) po świetnym wyścigu. Jedynie zabrakło mi Charlesa na pudle, szkoda, że dowiózł tylko P4. Mega wyścig.
  • Odpowiedz