Wpis z mikrobloga

Poza tym u mnie kurier nie wchodzi z paczką na do góry na klatkę tylko trzeba zejść na dół.

@niemorzliwe: ja mam taki magiczny zwrot, który wziął się kiedyś z prawdziwej sytuacji: "jestem sam z dzieckiem, nie mogę zejść", zawsze działa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zdarza się też z racji, że mieszkam na 4. piętrze, że kurier się targuje: "ja wchodzę na drugie, pan schodzi na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@radziuxd: dzwoniłem na infolinię dpd i po widzieli mi że ze względu na pandemię kurierzy nie wchodzą do budynków. Ja po prostu omijam dpd jak tylko mogę. Czasem po prostu nie jest określone jakim kurierem wyślą i wtedy czasem trafiam na dpd
  • Odpowiedz
@moorzynsos nie działa spoko ;) prawie codziennie część paczek wyglądała nie za ciekawie, kartony poniszczone. Wiem co mówię, pracowałem tam jeszcze w zeszłym roku
  • Odpowiedz
@niemorzliwe: o chuju, a kiedy to było? Ja z 1,5 roku temu chyba na coś takiego trafiłem, że nie wchodzą, bo wimrus, kiedyś nawet k---a po pizzę musiałem schodzić, ale mówię, to było na początku covida...
  • Odpowiedz
@pieczarrra: ta cala firma jest jakas uposledzona. Podpisywalismy ostatnio nowa umowe, dali nam nr klienta i haslo, dzieki ktoremu utworzymy profil do tworzenia etykiet na paczki. Nie dziala....dzwonimy na infolinie. Musicie panstwo cos wpisywac zle ewentualnie zaczekajmy do jutra, moze system jeszcze nie przetrawił.

7 dni pozniej, po odinstalowywaniu, instalowaniu programu, kontaktowaniu sie ze specami z ups, ktorzy logowali sie zdalnie,.okazalo sie ze dali nam haslo z literowka...

A ich
  • Odpowiedz
Nie ma większych k---w niż UPS


@pieczarrra: nieprawda, to zależy od kuriera jakiego masz w rejonie najbardziej
jeżlei już miałbym wskazywać najgorszą firmę kurierską z takich typowych paczek, to bym wskazał DPD, szczególnie jak się z Siódemką połączyli (która była dnem dna)
  • Odpowiedz
@SzkolnyOprawca: Dokładnie, sam znam dobrze temat branży. I naprawdę żadna firma kurierska nie straci z powodu jednej wysyłki ze szmatami która kosztuje kilkanaście złotych. Niejednokrotnie spotkałem się już z sytuacjami gdzie firmy grożą zerwaniem umowy i przejściem do konkurencji, bo nie przyjeżdżasz o czasie. Z moim podwykonawcą też zerwali, bo był za drogi. A często taka strata wiążę się z tym, że podwykonawca po prostu by zbankrutował @pieczarrra a
  • Odpowiedz