Dzisiaj rano odpalam samochód, przejeżdżam do najbliższego zakrętu na jedynce bo w sumie nikt za mną nie jedzie to niech się silnik rozgrzeje. Biorę skręcam, wbijam dwójkę i tu zonk, wciskam gaz a obroty nie wzrastają, samochód gaśnie, odpalam, jedynka, zwiększam obroty, dwójka i znowu to samo mimo wciskania gazu obroty spadają i samochód gaśnie. Dopiero za trzecim razem wszystko poszło jak należy.
Przejechałem jakieś trzy minuty i stojąc na stopie poczułem smród spalonej gumy, następnie pięć minut jazdy do pracy bez żadnych komplikacji, biorę parkuje, zaciskam ręczny, puszczam hamulec i co? Samochód się stacza. Odpalam jeszcze raz, coś tam se poprawiam parkowanie, zaciskam ręczny i stoi.
Teraz wracałem z pracy i też bez większych komplikacji, jedynie raz znów zmieniając z jedynki na dwójkę przez jakąś sekundę miałem wrażenie, że mimo wciskania gazu obroty stoją ( na szczęście nie spadają) ale zaraz ruszył jak z kopyta xd
K---a, mam już dość tego samochodu. Ja coś czuje, że po wizycie u mechanika i liście rzeczy do zrobienia po prostu sprzedam go w p---u na szrocie
Licząc pozytywnie, że dadzą mi złotówkę za kilogram, samochód waży 1,4t a ja dalem za niego 3,7k to będę tylko 2,3k w plecy xd trochę droga nauczka ale przynajmniej wyciągnę z niej lekcje xd
@mikau: właśnie nie wiem o uj chodzi ale np jak jestem przed rondem, wbijam dwójkę i nie dodaje gazu to samochód sam przyspiesza i go muszę nawet hamować xd
@mikau: jeszcze co do tego zwalniania to właśnie jak jadę np już 55, chce zwolnić do 50 albo jak jest ograniczenie to do 40 i puszczam gaz to on tak jakbym dość szybko hamował i wytracał te obroty. No ale jak wspomniałem też wyżej, jak jestem przed rondem i jadę te 20-25 to puszczając gaz on przyśpiesza xd
@Anty_Chryst: no to auto do mechanika na odczyt błędów i sprawdzenie parametrów, o ile sam model niefortunny bo przedliftowe 307 są kapryśne, to sam silnik niezajebliwy wół. To że ciągnie do przodu na wolnych obrotach na biegu to nic niezwykłego bo to diesel i ma spory moment obrotowy, chyba że obroty niekontrolowanie rosną. To twój pierwszy samochód? Jeździłeś kiedyś czymś innym niż pewnie benzynową L'ką?
@Philosohero: tak pierwszy i niczym innym nie jeździłem jak na razie.
Będzie trzeba go oddać w takim razie. Nawet nie wiem czy kupować te filtry i jechać z nimi do mechanika czy najpierw jechać do mechanika, bo jak się okaże, że naprawa przewyższa wartość to tylko wydam niepotrzebnie hajs na filtry xd
@Anty_Chryst: Tylko jak kupisz coś za podobne pieniądze to pasowałoby na dzień dobry olej, filtry, rozrząd pozmieniać i jeszcze może się okazać, że jeszcze bardziej się będzie p-------ć ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) Jedź pierwsze na diagnostykę, ja obstawiam, że to jakieś pierdoły
Przejechałem jakieś trzy minuty i stojąc na stopie poczułem smród spalonej gumy, następnie pięć minut jazdy do pracy bez żadnych komplikacji, biorę parkuje, zaciskam ręczny, puszczam hamulec i co? Samochód się stacza. Odpalam jeszcze raz, coś tam se poprawiam parkowanie, zaciskam ręczny i stoi.
Teraz wracałem z pracy i też bez większych komplikacji, jedynie raz znów zmieniając z jedynki na dwójkę przez jakąś sekundę miałem wrażenie, że mimo wciskania gazu obroty stoją ( na szczęście nie spadają) ale zaraz ruszył jak z kopyta xd
K---a, mam już dość tego samochodu. Ja coś czuje, że po wizycie u mechanika i liście rzeczy do zrobienia po prostu sprzedam go w p---u na szrocie
Licząc pozytywnie, że dadzą mi złotówkę za kilogram, samochód waży 1,4t a ja dalem za niego 3,7k to będę tylko 2,3k w plecy xd trochę droga nauczka ale przynajmniej wyciągnę z niej lekcje xd
#samochody #zalesie #mechanikasamochodowa
Będzie trzeba go oddać w takim razie. Nawet nie wiem czy kupować te filtry i jechać z nimi do mechanika czy najpierw jechać do mechanika, bo jak się okaże, że naprawa przewyższa wartość to tylko wydam niepotrzebnie hajs na filtry xd