[SernikxD]

Mireczki mirunie, warto jest przeczytać "Wojnę i Pokój" Tołstoja? Lubię wszystko, co jest powieścią historyczną, ale długość nieco odstręcza- podobna objętość do Potopu Sienkiewicza, który jakoś po 2/3 zaczął mnie niemiłosiernie nużyć.
#ksiazki

[Hotstepper]

@SernikxD: Mnie się bardzo podobało, kilka razy czytałem.

[Paczek_w_masle]

(...) Potopu Sienkiewicza, który jakoś po 2/3 zaczął mnie niemiłosiernie nużyć.

@SernikxD: no tego to się nie spodziewałem. Mimo swoich lat, to dalej jest świetnie napisana książka przygodowa. Mnie wciągnęła bardzo i chłonąłem od początku do końca. Oczywiście już długo po liceum, kiedy zacząłem doceniać książki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Wiskoler_double]

@SernikxD: Skoro przygodowy Sienkiewicz cię znudził to tym bardziej nie przełkniesz Tołstoja.

[SernikxD]

@Wiskoler_double: Ja ogólnie nie jestem fanem Henia, uraz osobisty z gimnazjum. Dostojewskiego, Czechowa czy Gogola (wszystkich panów oczywiście różne objętości) połykałem wręcz, więc może rosyjska literatura to jest to ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Z resztą, musiałem przeczytać cały potop w tydzień do szkoły (tak to jest, jak się zapomina o lekturach). Może nie tyle się znudziłem, co już rzygałem ślachecką bracią.

[SernikxD]

@Paczek_w_masle: A bo to jest bardzo dobra książka. Tylko niemiłosiernie rozciągnięta.

[Wiskoler_double]

@SernikxD: Ja powiem odwrotnie. W szkole średniej trafiłem na całą trylogię Sienkiewicza i wciągnąłem ją w dwa tygodnie ferii. Aż się bibliotekarka zdziwiła. Zadała kilka pytań sprawdzających czy przypadkiem nie oszukuję ale sie nie zawiodła, odpowiedziałem tak jak w książkach stało. Natomiast miałem uraz do literatury rosyjskojęzycznej, może przez to że w szkołach wykładano nam do głów właśnie ten język. Szerokim łukiem omijałem wszystko co miało jakiekolwiek konotacje rosyjskie/radzieckie. A pamietam