Aktywne Wpisy
lileniaa +8
#danielmagical
Co jak co pasują jej nowe włosy xD ślicznie wygląda
Co jak co pasują jej nowe włosy xD ślicznie wygląda
LowcyChin +1177
Cześć! LowcyChin.pl z tej strony ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mamy dla was kozackie #rozdajo
Ostatni hit sprzedażowy jakim jest: Retrokonsola ANBERNIC RG35XX
Link - https://www.lowcychin.pl/anbernic-rg35xx/
Konsolę możecie kupić w sklepie #geekbuying w historycznie najniższej cenie dzięki naszemu ekskluzywnemu kuponowi który znajdziecie na stronie LowcyChin
Zasady Dajesz plusa = bierzesz udzial
Opcjonalnie zostaw memika w komentarzu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Losowanie jutro przez: https://mirko.pro/mirko-loteria
Na
Ostatni hit sprzedażowy jakim jest: Retrokonsola ANBERNIC RG35XX
Link - https://www.lowcychin.pl/anbernic-rg35xx/
Konsolę możecie kupić w sklepie #geekbuying w historycznie najniższej cenie dzięki naszemu ekskluzywnemu kuponowi który znajdziecie na stronie LowcyChin
Zasady Dajesz plusa = bierzesz udzial
Opcjonalnie zostaw memika w komentarzu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Losowanie jutro przez: https://mirko.pro/mirko-loteria
Na
I o tym chciałbym napisać parę słów. Dlaczego zdecydowałem się by zacząć pisać te 7 lat temu? Cóż, planowałem popełnić samobójstwo. Ale stwierdziłem, że fajnie byłoby zostawić jakąś pamiątkę bliskim, coś jeszcze zrobić. Miałem pomysł na świat, fabułę i bohatera. Mroczny równie jak moje myśli w tamtym czasie. Ale ambitny. Zbyt ambitny. Zakasałem jednak rękawy, bo w sumie nic nie miałem do stracenia. Tematyka którą podjąłem zmusiła mnie do poszukiwania informacji na przeróżne tematy. Czytania wielu książek, odwiedzania wielu miejsc. W końcu i poznania paru osób. Tak znalazłem kilka zainteresowań i pasji, które dają mi satysfakcję do dziś. Tak poznałem też moją narzeczoną, z którą jesteśmy razem już 5 lat. Czy moje życie się zmieniło o 180 stopni? Nie. Ale z drogi prowadzącej mnie nad przepaść jakoś skręciłem w bok, i podążam teraz jako tako przed siebie, chociaż nie do końca wiem jeszcze, dokąd. Dalej jest chu#owo, ale już stabilnie.
Nie wiem w sumie, co teraz. Zapewne żadne wydawnictwo mi tego nie wyda, bo nie jest to ani poziom poczytnego teraz mułu, ale też daleko mi do mistrzów gatunku. O wydaniu samodzielnie mogę pomarzyć, bo ledwo starcza mi na żarcie i rachunki. Zapewne książka skończy "w szufladzie", ale cóż - chciałem, by coś po sobie zostawić, coś stworzyć, i ten cel osiągnąłem. I cieszę się z tego. Może nie jak dziecko, ale jak ktoś, komu pierwszy raz w życiu coś się udało własnymi siłami.
Nie zdradzę tytułu, bo nie jest jeszcze ostateczny. Świat powieści to miks "Metro 2033", "Zew Cthulhu" i "Matrixa", czyli symulacja, która bardzo poważnie się "zabugowała" i zamieniła w irracjonalny koszmar, a bohater próbuje to jakoś odkręcić.
Na koniec mógłbym napisać coś w stylu "Miejscie marzenia, nie poddawajcie się...!" i inne tego typu pierdoły. Ale nie znoszę czarować świata. Wolę odczarowywać go z takich pseudo-wyższych dogmatów. Życie jest różne i różne pisze scenariusze różnym ludziom. I prawdopodobnie nie ma w tym żadnej logiki i zasad. Żyjemy, bo nie mamy alternatywy, i zapełniamy to życie różnymi rzeczami które wydają naszym mózgom ważne, byśmy się w nim nie zanudzili na śmierć. Ale chyba warto tych rzeczy szukać, próbować. Bo skoro to wszystko co robimy i czym się kierujemy jest w gruncie rzeczy gówno warte - to co mamy do stracenia, nie mając alternatywy?
Dziękuję wszystkim, którzy zauważyli mój wpis i choć na chwilę się przy nim zatrzymali. Może i tak zniknie zaraz w zalewie innych, ale z jakiegoś powodu chciałem to wyrzucić z siebie. Nie rozumiem tej potrzeby, ale poddałem się jej. I jest mi jakoś lepiej, lżej.
#ksiazki #pisarstwo #chwalesie #przemyslenia #depresja
@Nalcor: jaki tytuł i autorka?
https://www.wykop.pl/link/6186473/budowlanka-czyli-patologie-polskiego-budownictwa-wydanie-ksiazki/
https://wspieram.to/patobudowlanka?pokaz_projekt=1
https://www.facebook.com/lobotomiusz/photos/a.118808572858433/613975996675019
Zawsze jest self publishing ale to bardzo duzy naklad finansowy i zadnej pewnosci.
Trzymam kciuki za ksiazke!
Komentarz usunięty przez moderatora
Na Twoim miejscu zrobiłbym zbiórkę od powiedzmy kwoty 20 zł za pdf/ebooka. Na pewno udałoby Ci się uzbierać sumę na jakąś korektę/recenzję. A za jakiś czas rozesłanie książki na do kupujących. Małymi krokami do celu :)!
Gratuluję pierwszego draftu. Szczerze i serdecznie.
Faktycznie, masz pamiątkę na lata. To Twój sukces. Spokojnie możesz na tym poprzestać.
Nie wysyłaj tej książki nigdzie w tej formie, bo trafisz na "vanity press" - wydawnictwa, które wmówią Ci, że tekst jest świetny, że świat swoi otworem, tylko musisz zainwestować swoje pieniądze i dać je im.
Nie wierz Mirkom,
O k... i Ty tak możesz przez 600 stron?
Ale mniejsza o to, ważna jest historia, a ta może być niezła.
Wyprostuj styl, podziel na 3 części, pierwszą opublikuj jako epub za darmo, kolejne za jakieś nieduże pieniądze.
Gx