Aktywne Wpisy
Pan_Kielonek +25
#film #wykop30plus #wykop40plus
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
chwilowypaczelok +409
100 plusów, i idę jutro, kupuje po 40 rolek jednego i drugiego produktu, a następnie sprawdzę ile gram waży każda, ile jest warstw i metrów. Możecie dodać co jeszcze sprawdzić. #biedronka
I o tym chciałbym napisać parę słów. Dlaczego zdecydowałem się by zacząć pisać te 7 lat temu? Cóż, planowałem popełnić samobójstwo. Ale stwierdziłem, że fajnie byłoby zostawić jakąś pamiątkę bliskim, coś jeszcze zrobić. Miałem pomysł na świat, fabułę i bohatera. Mroczny równie jak moje myśli w tamtym czasie. Ale ambitny. Zbyt ambitny. Zakasałem jednak rękawy, bo w sumie nic nie miałem do stracenia. Tematyka którą podjąłem zmusiła mnie do poszukiwania informacji na przeróżne tematy. Czytania wielu książek, odwiedzania wielu miejsc. W końcu i poznania paru osób. Tak znalazłem kilka zainteresowań i pasji, które dają mi satysfakcję do dziś. Tak poznałem też moją narzeczoną, z którą jesteśmy razem już 5 lat. Czy moje życie się zmieniło o 180 stopni? Nie. Ale z drogi prowadzącej mnie nad przepaść jakoś skręciłem w bok, i podążam teraz jako tako przed siebie, chociaż nie do końca wiem jeszcze, dokąd. Dalej jest chu#owo, ale już stabilnie.
Nie wiem w sumie, co teraz. Zapewne żadne wydawnictwo mi tego nie wyda, bo nie jest to ani poziom poczytnego teraz mułu, ale też daleko mi do mistrzów gatunku. O wydaniu samodzielnie mogę pomarzyć, bo ledwo starcza mi na żarcie i rachunki. Zapewne książka skończy "w szufladzie", ale cóż - chciałem, by coś po sobie zostawić, coś stworzyć, i ten cel osiągnąłem. I cieszę się z tego. Może nie jak dziecko, ale jak ktoś, komu pierwszy raz w życiu coś się udało własnymi siłami.
Nie zdradzę tytułu, bo nie jest jeszcze ostateczny. Świat powieści to miks "Metro 2033", "Zew Cthulhu" i "Matrixa", czyli symulacja, która bardzo poważnie się "zabugowała" i zamieniła w irracjonalny koszmar, a bohater próbuje to jakoś odkręcić.
Na koniec mógłbym napisać coś w stylu "Miejscie marzenia, nie poddawajcie się...!" i inne tego typu pierdoły. Ale nie znoszę czarować świata. Wolę odczarowywać go z takich pseudo-wyższych dogmatów. Życie jest różne i różne pisze scenariusze różnym ludziom. I prawdopodobnie nie ma w tym żadnej logiki i zasad. Żyjemy, bo nie mamy alternatywy, i zapełniamy to życie różnymi rzeczami które wydają naszym mózgom ważne, byśmy się w nim nie zanudzili na śmierć. Ale chyba warto tych rzeczy szukać, próbować. Bo skoro to wszystko co robimy i czym się kierujemy jest w gruncie rzeczy gówno warte - to co mamy do stracenia, nie mając alternatywy?
Dziękuję wszystkim, którzy zauważyli mój wpis i choć na chwilę się przy nim zatrzymali. Może i tak zniknie zaraz w zalewie innych, ale z jakiegoś powodu chciałem to wyrzucić z siebie. Nie rozumiem tej potrzeby, ale poddałem się jej. I jest mi jakoś lepiej, lżej.
#ksiazki #pisarstwo #chwalesie #przemyslenia #depresja
@yawa: tutaj chodziło bardziej o drogę nie cel, jakim wydaje się, wydanie książki. Op sam opisał ile profitów zebrał podczas tej pracy.
@brck89: nieprawda, debiutanci też normalnie za free wydają, non stop, dostają hajs od sprzedazy, ale trzeba zostać zauważonym;
masz nieaktualne dane
Komentarz usunięty przez autora
A tak swoją drogą...
Kolega często mnie namawia też, żeby spisać wszystkie historie jakie udało się przeżyć jako kierowca autobusu i mechanik już później - coś jak Książęta Highway'u. Zadaj nawet tytuł: "Raz na wozie, raz pod wozem", ale po pierwsze trzeba za coś przeżyć, bo
Kup fajny mikrofon, poczytaj i wtedy za np opłata możesz to chyba wszędzie wydać. Czy z ebookami tez są problemy z wydawnictwem?? ( ͡º ͜ʖ͡º) koszta wejscia w rynek chyba mniejsze.
Ogółem gratuluje i życzę Ci sukcesów :)
@dudi-dudi: Historia jest tak rozbudowana, długa i zawiła, że napisanie zwięzłego streszczenia książki byłoby dla mnie chyba trudniejsze niż jej napisanie :)
@brck89: Na tą chwilę to dla mnie kosmiczna suma, połowa rocznych zarobków. Ale zobaczymy, może jak uda mi