Aktywne Wpisy

Networks_PowerCat +559
Nie wiem czy na nowym wykopie #pokazmorde #atencyjnyrozowypasek to nadal instant gorące, ale jeśli tak, to wykorzystam ten boost, bo mam coś ważnego do powiedzenia.
W weekend 2-3 września na Pustyni Błędowskiej odbywa się rakietowy Festiwal Meteora 2023.
Oficjalna strona: https://rakiety.org.pl/festiwal-meteora/
Zawsze jak wrzucam pofestiwalowe zdjęcie z rakietą, to prosicie, żeby następnym razem poinformować wcześniej. Co to za wydarzenie? Festiwal modelarstwa rakietowego organizowany przez Polskie Towarzystwo Rakietowe. Zarezerwowana przestrzeń powietrzna to okazja
W weekend 2-3 września na Pustyni Błędowskiej odbywa się rakietowy Festiwal Meteora 2023.
Oficjalna strona: https://rakiety.org.pl/festiwal-meteora/
Zawsze jak wrzucam pofestiwalowe zdjęcie z rakietą, to prosicie, żeby następnym razem poinformować wcześniej. Co to za wydarzenie? Festiwal modelarstwa rakietowego organizowany przez Polskie Towarzystwo Rakietowe. Zarezerwowana przestrzeń powietrzna to okazja

pieczarrra +57





U mnie powódź wyrządziła ogromne szkody, a ostatnie dwa dni powodzi wiały grozą mocno. Większość ludzi wyjeżdżała samochodami na wzgórza, woda w rzece przelewała się przez most i niosła grube drzewa jak zapałki. W nocy moja niewdzięczna rodzina kazała mi iść i spojrzeć co się dzieje w stajni ze zwierzętami, a jako, że byłem młody i głupi to poszedłem. Pomny na wcześniejsze doświadczenia zapakowałem gazety do cholew wysokich gumiaków, bo prąd wody był tak wartki, że kamienie obijały golenie. Ciemna noc bez elektryczności, ale to dobrze, bo gdzie niegadzie linki elektryczne w wodzie. Gdy dotarłem do stajni, to ukazał się obraz rozpaczy. Krowy stoją do połowy w wodzie i patrzą się na mnie jak WTF człowiek pomóż, ale spuszczenie i wyprowadzenie krów w pojedynkę jako młode dziecko byłoby raczej nieudane i krowy zapewne złamałby sobie nogi i potopiłyby się w wodzie, więc je zostawiłem, bo ponoć miało przestać padać na następny dzień. Kury dryfowały na ociepkach słomy, ale króliki takie szczęścia nie miały i ich truchła unosiły się na tafli wody. Na następny dzień deszcze faktycznie ustały i zaczęło się usuwanie szkód. Pamiętam też, że szczepiono nas przeciwko tyfusowi na ubitym klepisku z mułu rzecznego. Ogólnie rzecz biorąc 3 świat, ale słyszałem, że w wielu miejscach było gorzej. Później z kolegami chodziliśmy i podziwialiśmy rzeczy, które naniosła powódź; od przedmiotów użytku codziennego po trumny wywleczone z cmentarzy. Chodziły też plotki, że można znaleźć słoiki z dolarami schowanymi przez starych chłopów, ale żadnego nie znaleźliśmy. Przeżycie takiego kataklizmu uzmysławia tylko człowiekowi, że jest tylko bakterią na powierzchni planety, który tylko znalazł sobie małą niszę dzięki sprzyjającym warunkom i wszystko to może zostać zabrane całkiem szybko, bezwzględnie i bezdusznie, jak to matka Natura ma naturze.
#starszezwoje - tag ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami
#historia #polska #wroclaw #fotohistoria #myrmekochoria
Ojciec pontonem co to na ryby miał całą kamienice ewakuował, do dzisiaj nosa zadziera że co, wcale nie takie marnotrawstwo pieniędzy było. Na Pułaskiego mieszkałem, ogólnie najlepsze co z tej powodzi wyszło to że się stamtąd wynieśliśmy
Kaszlak nasz rodzinny całą powódź
zatrzymalismy sie w knajpie, takiej z ogródkiem, uliczka ciasna, wąska, po bokach niewysokie kamienice.
siedzimy, rozmawiamy o życiu xD, i zagaduję kolesia ze stolika obok:
-ale wy to mieliscie przerąbane, widziałem w tv, masakra.
a on:
-widzisz ten dom po drugiej stronie ulicy? na nim widać, dokąd woda była.
ja patrze, i patrzę, nigdzie lini wody na
Pamiętam jak jeździł amfibią ze zdjęcia podczas powodzi. Dzisiaj pracuje w TVN
@Habu:
Wrzuć na YT albo co,to się z perspektywy lat ciekawie ogląda,a nie ma tego dużo,ja żałuję że nie robiłem żadnych zdjęć.
@LeonL:
Ma rację.
Teraz mu kupcie łódkę z silnikiem,do 11 kucy chyba nie trzeba patentu (i tak uważam,że to za mało,myślę,że do 25 - 30 powinno gdzieś być.).
Nawet to spaliłeś.To leciało:
"Hej,powodzianie jak wam się powodzi?"
"Nie przelewa się!"
Nie było tam słowa wcale.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MemetAliA:
Szczęścia nie było,ale robota była ważna,i jak sam zauważyłeś doceniona przez ludzi.
@jaroslaw-stadnicki:
W wielu miejscach tak było,ja mieszkałem na dzielni najwyższej w mieście,więc do mnie nie miało szans dojść ale byłem gościnnie w najniższej przy Odrze.Spieprzałem chyba ostatni i to też pamiętam.Ta przerażająca cisza.Klimat jak po Czarnobylu,zniszczeń nie było jeszcze,ale słyszałem tylko siebie i
Trudno o bardziej gówniany reportaż.
Pamiętam, jak z ojcem pojechaliśmy na rowerach sprawdzić
nie mówię że nie ma, po prostu jest bardzo, jak by to powiedział angol, "smug about it" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Akurat mieszka w dość wysokim punkcie, w 2010 woda do niego nie doszła
To będzie na ryby jeździł.Jak w tej paście:"Mój stary to fanatyk wędkarstwa".( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przyczepkę do tego i już,są fajne łódki bez patentu jakaś 360 czy coś,to nawet po wodzie idzie,choć to nie wyścigowa motorówka.Bedzie następna to i on pomoże i ty się załapiesz i wnuk twojego ojca w 2045 opisze na Wykopie jak to jego ojciec z