Wpis z mikrobloga

idę się przejść na spacer ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Mroczna_Pyra: ogólnie chyba najbardziej neutralne. I nie ranisz innych, którzy liczyli z jakiś powodów na ciebie, i nie ranisz siebie (to głównie XD)
  • Odpowiedz
październiku na weselu nie mogłem wyjść do ogródka bo to było moje wesele xDD była wersja skrócona oczepin ale i tak mam traumę do dziś


@leftfinger: to czemu je na boga robiłeś? Mam swoje w tym roku i jest tylko obiad po ślubie, kościelnego też brak mimo sprzeciwu rodzin obu które finalnie zaakceptowały nasze spojrzenie na sprawę.
  • Odpowiedz
Od paru lat po prostu wychodzę wtedy do ogródka ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@FormalinK: Najgorsze są "zabawy" weselne. Cały początek imprezy to dla mnie planowanie taktyki ewakuacji i badanie lokalizacji kryjówek, kiedy będą się zaczynać "zabawy".

Na szczęście większość znajomych pożeniona już, więc na starość przynajmniej będzie święty spokój od tego.
  • Odpowiedz
@FormalinK: W lutym 2020 byliśmy na weselu z różowa i gdy zaczęły się jakieś zabawy weselne i dziwaczne tance, to dziwnym trafem pod toaletami zaroiło się od młodszych ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Hitem było to, że pan młody zaczął w pewnym momencie łazić po tych kolejkach do kibla i próbował przekonywać znajomych, żeby wrócili do stołów i brali udział w zabawach. Zbyt wielu ludzi nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@FormalinK: bo nie jestem autystycznym wykopkiem i chciałem normalne wesele i ślub a nie jakieś obiady dla 5 osób. Jeśli chodzi o oczepiny to były maksymalnie skrócone ale ja nie lubię tego jednak goście bawili się świetnie więc byłem w stanie się poświęcić, bo to nie ja robiłem z siebie głupka po prostu sobie siedziałem i patrzyłem na ich wyczyny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz