Wpis z mikrobloga

@pharmaki: prowadzenie dziennika cos ala wewnętrznego monologu, zadawanie sobie pytań które niby wydają się oczywiste/głupie na pierwszy rzut oka okazuja się po głębszej analizie że wcale tak nie jest. Ja bym zarzucił gram grzybów albo 100ug i porozmyslal dlaczego tak a nie inaczej, co do tego doprowadziło, jak moge tego z tego wyjść, co by zrobiło mojej najwyższe ja "najlepsza wersja samego siebie" w takiej sytuacji