Aktywne Wpisy
ciemnienie +31
W byciu mamą, w zasadzie już od momentu, gdy dziecko opuściło moje ciało, najbardziej dobijające jest, że w zasadzie przestajesz się już liczyć dla innych jako istota ludzka. Od teraz nie jestes człowiekiem, tylko matką a magicznie twoje siły i zasoby stają się niewyczerpalne. Nie czujesz zmęczenia, bólu, nie musisz spać i nie chorujesz. To znaczy, czujesz i chorujesz, ale inni mają to najczęściej totalnie w dupie. I najlepsze, że najmocniej dotyka
Mega_Smieszek +475
#teamx #leksiu
Zgadzam się z użytkownikiem @XpedobearX: , sam jestem lvl 34, ale daleki jestem od deprecjonowania YouTube i generalnie cyberprzestrzeni jako błahej sprawy. To już dawno temu stał się pozwazny biznes i tak też powinien być traktowany.
Mówiliśmy o groźbach.
Taka #!$%@? bez rozwinięcia tematu, klasyka.
W przypadku tego chłopaka w grę wchodzi raczej zniesławienie tym filmikiem. Pytasz się co zostało zrobione w jego sprawie ze strony innych użytkowników - odpowiedź brzmi nic, bo nie mają instrumentów prawnych.
Ps. Groźba też jest przestępstwem ściganym na wniosek.
Ale co mam rozwijać. To był komentarz do tego fragmentu:
Tak bardzo chciałbyś coś zrobić xD, ale niestety nie możesz. Ale mu wspolczujesz i się z nim solidaryzujesz myśląc że mu pomagasz, więc jesteś oczywiście lepszym człowiekiem, mimo że podobnie jak ja nie kiwnales palcem w jego sprawie. Ale
Rozumiem, że w Twojej wizji świata zawsze możesz niczym rycerz na białym koniu wbić się w tłum walczących i podjąć kroki polegające na #!$%@? bomby wszystkim złym. Być może Cię zaskoczę - to tak nie działa, ale tak samo jak istnieje cyberprzemoc tak samo istnieje możliwość pozytywnego działania w internecie.
Julka pisząca na Twitterze że osoba x się skończyła, dająca negatywne oceny pod jego filmem albo wyzywająca kogoś kto
Sadze ze różnimy się zasadniczo w tym jak postrzegamy rzeczywistość i to jak możesz wpływać na ludzi dookoła nas. Dla mnie podstawą jest rozmowa z drugim człowiekiem i partnerski dialog dla Ciebie "zastraszanie, sądy" i jak takich kroków nie podejmę to #!$%@? zrobiłem.
Postawione przeze mnie tezy nie mają żadnego znaczenia, jeśli wynik jest ten sam - nic nie zrobię.
Pewnie masz rację że nic się w Twojej postawie nie zmienię teraz. Natomiast nie będę tym szkolnym gapiem, który widząc przemoc na korytarzu zamyka oczy i myśli "jakie to złe i niesprawiedliwe" i gdy będę widział poglądy które wg. mnie są niesłuszne będę reagował próbując przekonać autora do ich niesłuszności.
Uspokajasz sumienie myślac, że zmieniasz świat, lol.