Aktywne Wpisy
majkel88 +43
Podsumowanie szukania roboty w IT od 01.01.2024
Senior Frontend, 5 lat expa, angielski B2/C1, dobre CV
* Wysłane CV - 70
* Obniżone wymagania finansowe o ponad 50% względem ostatniej pracy
Odpowiedzi - 2 / 70
1) Firma A - rozmowa HR wczoraj, dzisiaj dostałem powalone zadania z algorytmów (przypominam że rekrutacja na fronta)
2) Firma B - dzisiaj rozmowa techniczna z live coding, bez etapu HR
Jakby ktoś pytał jaka jest
Senior Frontend, 5 lat expa, angielski B2/C1, dobre CV
* Wysłane CV - 70
* Obniżone wymagania finansowe o ponad 50% względem ostatniej pracy
Odpowiedzi - 2 / 70
1) Firma A - rozmowa HR wczoraj, dzisiaj dostałem powalone zadania z algorytmów (przypominam że rekrutacja na fronta)
2) Firma B - dzisiaj rozmowa techniczna z live coding, bez etapu HR
Jakby ktoś pytał jaka jest
123radzio +1
Jutro czeka mnie 8 godzinna podróż w pociagu, jak przetrwać? Co polecacie wziąć ze sobą na taką podróż, jakieś wskazówki ? Odrazu mówię ze spanie odpada bo nie umiem zasnąć w takim halasie i wśród innych ludzi, co proponujecie bo na samą myśl już robi mi się nie dobrze
#podroz #pociag #pociagi #pkp #intercity
#podroz #pociag #pociagi #pkp #intercity
Trochę szukam porady, a trochę miejsca na rozkminę. Mam 28 lat, jestem różową i zastanawiam się,czy nie zamieszkać z powrotem z rodzicami.
Jestem w na tyle komfortowej sytuacji, że od 2016 roku mieszkam w kupionym przez rodziców mieszkaniu. Wcześniej mieszkałam tu z niebieskim, ale się rozstaliśmy. Nie zarabiam źle, ale frustruje mnie, że mimo rosnących zarobków, rosnące koszty wszystkiego oraz utrzymywanie się w pojedynkę sprawiają, że pracuję tylko na życie i minimalne oszczędności. Jest to dla mnie źródło stresu i zniechęcenia. W międzyczasie, rosnące koszty dotykają też rodziców, którzy mieszkają niedaleko, i mają dom. Autentycznie zaczęła mi się pojawiać myśl, czy nie byłoby nam wszystkim finansowo łatwiej, gdybyśmy połączyli nasze zarobki, i dodatkowo wynajmowali mieszkanie. Ja bym mogła dużą część mojej pensji dokładać do budżetu, ale też nie mieć wszystkiego na swojej głowie. Oprócz względów finansowych, mieszkanie samemu - pomimo tego, że cenię sobie swobodę - ma na mnie chyba zły wpływ, czuję się bardzo samotna, nie mam motywacji np. do gotowania (bo po co dla jednej osoby), żyję z dnia na dzień, nie mam z kim tworzyć planów na przyszłość, i, jak wspomniałam, moja pensja wystarcza mi po prostu na życie i niewiele więcej. Bardzo męczę się w malutkim mieszkanku, bo jestem wychowana na wsi, w przestrzeni, naturze i prywatności. Zawsze chciałam dążyć do własnego domu na własnej dużej działce, ale w pojedynkę nie ma na to żadnych szans.
Z drugiej strony... wiem, co powiecie, że wolelibyście jeść tynk ze ściany niż wracać do mieszkania z rodzicami jak nastolatek. Wiem, rozumiem, i też się tego boję, że byśmy sie w takim układzie pozabijali. W tej chwili nasze stosunki są bardzo poprawne, ale wiadomo, że każdy ma swoje życie...
Dlatego pytam nieznajomych randomów - co o tym myślicie?
PS. niebieskiego ciężko mi znaleźć, bo jestem kobietą, która nie chce dzieci, i to wielu odstrasza
#pytanie #rozowepaski #rodzice i trochę #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d4b05837651b000a90601f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: to serio kogoś odstrasza?
@AnonimoweMirkoWyznania: To nie do końca tak. Tak twierdzą zazwyczaj bardzo młodzi ludzie którzy myślą, że złapali Pana Boga za nogi bo im się udało do he he wojewódzkiego wyprowadzić, a ty jak tam anon, dalej z he he starymi?
Tak na prawdę życie nigdy nie jest zero jedynkowe jak by tego chciały
@Falcon: na 99% problem jest jej #!$%@? charakter ale wewnętrzna racionalizacja nie pozwala jej się zmierzyć z prawdą która jest dla niej nie do przyjęcia, więc znalazła sobie inny "powód".
Ja wracałam do rodziców na parę miesięcy jak przeprowadzałam s się pomiędzy miastami i źle nie było.
W moim przypadku trzeba było się trochę dostosować do stylu rodziców, ale dla mnie nie było to problemem i w sumie fajnie jest mieć miejsce w domu rodzinnym jako plan B.
Nadal o tym tak samo myślę, że gdybym miała problemy, to zawsze mam miejsce
NIe powiedzialas, jak daleko musisz sie wyprowadzic aby do nich wrocic. Czy ciagle w tym samym miejscu mozesz pracowac?
Ogolnie jesli Ci sie spoko mieszka z rodzicami, albo potrafisz sie z nimi dogadac/znosic humorki, to nie ma zadnego sensu aby "zastaw sie a postaw sie". Zycie od 1 do 1 jest totalnie bez sensu. Ja bym w takiej sytuacji na Twoim miejscu sie nie zastanawia ale to rodzi pewne kwestie.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zazdroszczę dostania od rodziców mieszkania :/
Ja od swoich rodziców nic nie dostałam.
@robertx Dzięki, ciekawa odpowiedź. Ogólnie uważam, że ciężko pogodzić dorosłe życie z rodzicami i na pewno nie podoba mi się takie rozwiązanie, ale po prostu zastanawiam się,czy nie będzie "mniejszym złem"
@Kazadum Mieszkają niedaleko, a ja i tak pracuję zdalnie (co też trochę potęguje poczucie osamotnienia)
@PodgnityPan mam nadzieję, że jesteś jeszcze w podstawówce, bo inaczej czytanie ze zrozumieniem jest u Ciebie
Wracaj do starszych.