Wpis z mikrobloga

Kolejne pytanie z serii co byście zrobili. Mam łuczarstwo na mistrza, a kowalstwo zaraz wbiję. Mam ze 12 smoczych korzeni. I się zastanawiam czy pieniądze i PN wydawać na wymaksowanie alchemii i robienie mikstur na silę czy dać sobie spokój i lepiej to jedzenie na siłę zrobić, a za kasę dokupić książki i takie tam?
#kronikimyrtany
  • 3
@Devih te 3K za naukę alchemii to równowartość dwóch mistrzowskich broni jest, a co do PN to się musisz zastanowić czego ci brakuje, jeśli umiejętności walki to alchemię olej, ale jeśli chcesz te punkty wydać na atrybuty, to alchemia może się bardziej opłacać jeśli już płacisz po 4/5 za 1
@genocidegeneral: siły brakuje mi jakieś 20 do szczęścia. 1h mam na mistrza, ale tylko 75% chyba więc wypadałoby podbić. Chociaż dzięki miksturom dostane ze 40 siły. Zrobiłem już questa ze ścierwojadami od magów wody, ale bodowina nie zabiłem + nie zakończyłem tego questa, może jeszcze jest :D
@Devih: skończyłem grę na 50+ lvl dosyć rzetelnie czyszcząc mapę w każdym rozdziale i wykonując wszystkie questy. Robiłem tylko jedzenie do statów, alchemię podstawowa żeby robić esencje życia. Raczej nigdy nie miałem problemu ze statami, chociaż czasem musiałem w nie trochę zainwestować PN żeby podciągnąć pod nową brońkę. Ale ostatnie dwa rozdziały i tak byłem bogiem z nadmiarem PN i nie czułem żadnych braków. Moim zdaniem na takie długie dokładne przejście