Wpis z mikrobloga

Czasem mam wrażenie, że ucieczka ze stanu przegrywu czy samotności jest już dla mnie niemożliwa. W tym roku podejmowałem różne działania, aby to zmienić. Przede wszystkim zapisałem się do pewnego stowarzyszenia studenckiego, aby trochę więcej przebywać wśród ludzi w podobnym wieku, aby kogoś poznać itd. Tylko problem w tym, że niestety potoczyło się jak zwykle - grupki dobrych ziomali potworzyły się tak szybko, że nawet nie zdążyłem mrugnąć. I tak jest wszędzie. Dla mnie to jest niepojęte jak ludzie szybko potrafią się zakolegować i przechodzić na dalsze etapy znajomości, dla mnie to zawsze było niezwykle skomplikowane. Nie mówię, że jest całkiem do dupy, bo jakiś pozytywny kontakt z kilkoma osobami złapałem, ale bardziej na zasadzie, że chwilę pogadamy itd. ale jak będzie jakieś wydarzenie poza tym stowarzyszeniem, jakaś imprezka czy coś, to mnie już tam nie zaproszą. Teraz sylwester - chciałem się wyrwać z klasycznego obżerania się chipsami i zamulania przed ekranem laptopu, ogłosiłem się na pewnej grupce, reagowałem na spotted mojego miasta i oczywiście i tak nic to nie dało. Miałem się spotkać z jedną dziewczyną z Tindera - godzinę przed odwołała, bo niby musi się uczyć, z inną miałem się spotkać w tym tygodniu to po dniu milczenia z dupy mi dała bloka na instagramie. Porażka do porażki i nic się już nie chce robić, gdybym dostał jakikolwiek pozytywny bodziec do działania, gdyby choć udało się wyjść na tą randkę czy cokolwiek... Smutny wniosek jaki wyciągnąłem to taki, że kiedy zamulałem i nic nie robiłem to efekt był w zasadzie taki sam jaki jest "po próbie wyjścia do ludzi i ogarnięcia". Ehh dobra kończę ten wysryw. Wszystkiego dobrego w nowym roku, może wam się chociaż powiedzie.
#przegryw #samotnosc
  • 11
@Cyprok: Jesteś po prostu nieatrakcyjny dla innych, zarówno jako partner jak i kolega. Nie da się tego zmienić, to kombinacja aparycji i social skilli. Na pierwsze praktycznie nie ma się większego wpływu, a drugie kształtuje się we wczesnym dzieciństwie. Możesz się uczyć social skilli, ale każdy od razu wyczuje że nie przychodzi ci to naturalnie, więc kompletnie się to nie opłaca, no chyba że potrzebujesz do kontaktów biznesowych
@KorwinizacjaPrzelyku: U mnie problem głównie jest z tym drugim. Chadem oczywiście nie jestem, ale nie wyglądam też najgorzej, ale jednak fakt bycia totalnie #!$%@? mnie przekreśla, bo jednak nic mnie nie wyróżnia, a jeśli już to wyróżnia na minus mój brak umiejętności społecznych.