Wpis z mikrobloga

Nie trzeba być alfą i omegą, aby dojść do wniosku, że bilans działań ludzkości jest negatywny w skutkach dla sporej większości przedstawicieli gatunku ludzkiego, jak i dla samej planety – mowa tutaj o faunie, florze i zaburzonym przez homo sapiens ekosystemie Ziemi. Jedyną skuteczną solucją jest przerwanie ciągłości gatunku ludzkiego. Śmierć czeka każdego tak czy inaczej, ludzie powinni dojrzeć do postawy, że prokreacja jest nieuzasadniona i przynosi więcej złego niż dobrego. Każdy ludzki byt składa się z potrzeb. Ludzie są de facto biologicznymi „maszynami” potrzeb, zaprogramowanymi na konkretne działanie, a ich życie jest, mniej lub bardziej, schematyczne. Nawet próby wyrwania się poza schemat są schematyczne, iluzoryczne wręcz. Nierozsądne jest oczekiwać od bytu powołanego do życia wbrew własnej woli (a takim bytem jest każdy człowiek), że samemu pozbawi się życia. Rozsądna za to i uzasadniona jest jednak postawa takiego bytu, że mając świadomość tego, z czym wiąże się życie, nie będzie tworzył nowych bytów. Niezrozumiała jest postawa, że ktokolwiek, będąc szczery sam ze sobą, po wystarczająco wyczerpującym przemyśleniu istoty egzystencji, posiadając wiedzę odnośnie tego, jak skonstruowany jest świat i z jaką ilością cierpienia (bez znaczenia, czy istniejącego, czy potencjalnego) wiąże się życie, świadomie podejmuje decyzję, by mimo to się mnożyć. Posiadając tę wiedzę, mając to wszystko na uwadze, postawa prokreacyjna jest czystym, wyrachowanym egoizmem i brakiem empatii.
#antynatalizm #efilizm
  • 63
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@tamagotchi: a jakie znaczenie ma to czy ziemia bedzie pelna fauny i flory czy bedzie kamienna pustynia skoro nie bedzie nikogo do w pelni swiadomego postrzegania jej? Martwisz sie o zwierzeta? Przeciez smierc czeka kazde z nich tak czy inaczej i ich dalsza ciaglas rowniez nie ma znaczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Kosmos jest martwy w 99.9999...% i oprocz iskry zycia w nim nie ma nic. Po
@Fangu:

człowiek stał się najdoskonalszym tego przedstawicielem

Myślenie życzeniowe.

Po pierwsze co oznacza "najdoskonalszy"? Coś jest albo doskonałe albo nie jest. Nie istnieje coś takiego jak "trochę mniej doskonalszy" i "trochę bardziej doskonalszy". Błąd językowy.

Przyjmijmy, że miałeś na myśli "najbliższy doskonałości". Jakie masz przesłanki, by tak twierdzić? Skąd wiesz, czy wcześniej nie było czegoś bliższego doskonałości bądź że w przyszłości nie będzie?

Zdanie brzmiące

człowiek stał się najdoskonalszym przedstawicielem akumulacji
@BardzoDobrzeSieStalo: spodziewałem się tego argumentu. Oczywiście, to brzmi trochę jak bycie sędzią we własnej sprawie. Jeżeli oceniam coś jako "zepsute", to należałoby określić, jak miałoby wyglądać coś, co zepsute nie jest.

Przyjąłem za argument potencjał występowania zła. A zło powiązałem sztywno z cierpieniem. Zatem, jeżeli istnieje cokolwiek, co ma jakikolwiek potencjał na występowanie cierpienia, jest złe. A to, co jest złe, jest zepsute. Oczywiście piszę w imieniu przedstawiciela homo sapiens i
Twoje założenia w samych podwalinach są zbędne. Wyplewienie gatunku ludzkiego nie ma wpływu na prawidła, którymi rządzi się kosmos czy choćby bliższy nam ekosystem ziemi. Z resztą z założeń, o których pisałeś wynika, że cierpienie nie zniknie ergo- bilans działań ludzkości w tym równaniu wynosi się zero. Postawa egoistyczna jest paliwem, które napędza wszechświat.
Jeśli zaś mówimy o doskonałości, pozbywając się interpretatora (w naszym przypadku ludzi) wszelkie dywagacje na temat moralności, doskonałości
@tamagotchi: no i jak zwykle - rzewne marudzenie antynatalistyczne o cierpieniu, o tym że trzeba to zakończyć... Niby czemu? Człowiek jest najdoskonalszą póki co formą życia na tej planecie - choć istnieje na niej ledwie chwilę, zdołał ją zdominować. Samej planecie nic nie grozi - co by się nie stało, wróci do równowagi tak jak to pokazały liczne masowe wymierania i katastrofy.

Antynatalizm to umartwianie się na siłę, wymyślanie powodu żeby
@Raczejtak:
https://www.wykop.pl/wpis/60772015/#comment-215670577
https://www.wykop.pl/wpis/60772015/#comment-215701895

@enron:

Człowiek jest najdoskonalszą póki co formą życia na tej planecie

Już na to odpisywałem kawałek wyżej, nie chce mi się powtarzać ¯\_(ツ)_/¯
https://www.wykop.pl/wpis/62644215/#comment-221903881

Dodam tylko, że niepokoi mnie te bzdurne ludzkie przekonanie o swojej wyjątkowej doskonałości. Jakbym czytał klonowaną gadkę lemingów powielających w kółko coś, co im zakodowano, a co dla mnie osobiście brzmi co najwyżej jak religijny bełkot.
@tamagotchi: Wysoko siebie cenisz żeby wygłaszać takie osądy.

Ja uważam że ludzkość świetnie się wpisuje w prawa wszechświata (tworzenie i łączenie którego ostatecznym wynikiem jest chaos), a zarazem jest tak nieznaczącym elementem tego wszechświata, że nie ma w ogóle wpływu na ostateczny wynik.

Osobiście uważam że wszystko w skali makro się zgadza, a to że komuś się niepodoba skala mikro to inna sprawa.
Dodam tylko, że niepokoi mnie te bzdurne ludzkie przekonanie o swojej wyjątkowej doskonałości. Jakbym czytał klonowaną gadkę lemingów powielających w kółko coś, co im zakodowano, a co dla mnie osobiście brzmi co najwyżej jak religijny bełkot.


@tamagotchi: nie jest doskonały - ewolucja tak nie działa, jest wystarczająco doskonały mimo mnóstwa wad i słabych rozwiązań. A że zasady gry są bezwzględne, to raczej żaden gatunek go nie wyprze.

Ot tak z czysto
@tamagotchi: Nie oczekuj, że ktoś to zrozumie. Nie uprzywilejowany biały człowiek, który jedyne cierpienie widzi jak się maszynka podczas golenia zatnie.

Kiedyś idealistycznie myślałam, że zamiast eliminować cały gatunek to trzeba go zmienić, ale im dłużej żyje to żadnych zmian nie widzę więc coraz bardziej skłaniam się do tego, że ludzkość jest straconym projektem.