Wpis z mikrobloga

No i po #matrix Rezurekcji. Specyficznego klimatu, muzyki i przede wszystkim charakterystycznych ruchów bohaterów w walce niestety nie udało się uchwycić, a szkoda.

Fabuła to czysty fanfik, za wiele nie wnosi choć nawet zgrabnie poprowadzona i trzyma się kupy.

Film raczej z gatunku tych niepotrzebnych, ale bawiłem się w kinie nawet nieźle. Choć niestety nie czułem Matrixa i wcale nie chodzi o zielony filtr ;)

Jako film 6/10, jako Matrix najsłabsza część.