Miau miau. Tu 6 miesięczna Melisa po złych doświadczeniach z człowiekiem. Byłam otruta, głodna i przemarznięta. Jestem już zdrowa i chętna na mizianie. Odwdzięczam się bardzo głośnym traktorkiem. Aczkolwiek dzień po przybyciu do nowego domu postanowiłam spierdzielić pod szafy w kuchni i nie wychodzę już 36 godzin. Beka z @selectGwiazdkaFromTabelka, który prawie płacząc próbuje mnie wywabić smakołykami. Dodatkowo gada jakieś pierdoły, że muszę wyjść do poniedziałku, bo wtedy montowane będą cokoły i już nie wyjdę z kryjówki. Haha nie dam się nabrać na te jego szurskie teorie.
PS: Ciekawe czy zauważył jak w nocy wyszłam i strzeliłam kupę do kuwety ( ͡°͜ʖ͡°)
@selectGwiazdkaFromTabelka: U nas kota po przybyciu do nowego domu też się ukryła. Wszyscy myśleli, że jakimś cudem uciekła z domu. Było szukanie po osiedlu, każdy się już pogodził z tym, że zniknęła na dobre. Grubo po 24h wychodzi ona, cała na biało i robi miau ( ͡º͜ʖ͡º)
@selectGwiazdkaFromTabelka: zaadoptowałeś ją z jakiejś fundacji? Może siedziała tam w jakiejś klatce i warto ją jej sprawić (nie zamykać), bo klatka może jej się kojarzyć z czymś bezpiecznym. Położysz w jakimś odosobnionym miejscu, wyłożysz tylko czymś wygodnym i powinno być dobrze ( ͡°͜ʖ͡°) Jak już wyjdzie z kryjówki i da się głaskać, to wymiziaj ode mnie ʕ•ᴥ•ʔ
@Sandrinia: Tak z fundacji. Na początku siedziała w pokoju żony i wszystko było ok ale raz wszedłem i zwiała hehe. Chyba przeraziła ją nasza dobroć ( ͡°͜ʖ͡°)
@selectGwiazdkaFromTabelka: Przerabiałem to samo z kotką adoptowaną. Z trzy sytuacje były gdzie prawie byliśmy pewni, że uciekła z mieszkania bo ktoś zapomniał otworzyć i generalnie trauma że przepadła (niemożliwe bo jeszcze drzwi na korytarzu są). Tak to kryła się za poduszkami na kanapie albo pod nią. Nie wychodziła z 4 dni, aż pewnego dnia podczas oglądania serialu wieczorem przy zgaszonym świetle wylazła zza poduszek miauknęła i położyła się obok nas. Od
@selectGwiazdkaFromTabelka: Jak swojego przewiozłem w inne miejsce po 2 dniach zacząłem go wyganiać z kryjówki szczotką. To trochę przyśpieszyło przyzwyczajanie się do nowego miejsca, bo miał okazję zobaczyć że wcale nie musi siedzieć w ukryciu. Oczywiście każdy głośniejszy dźwięk oznaczał schowanego kota.
Przy czym nawet jak jakoś zastawisz jej tę kryjówkę, to powinna mieć inną.
@selectGwiazdkaFromTabelka: Zajebiście, że kotka trafiła do fajnych ludzi, niedługo znudzi się jej ukrywanie ;) a te #!$%@? co krzywdzą zwierzaki #!$%@?ć maczetami.
@selectGwiazdkaFromTabelka: przerabiałem to samo z dwoma kotami. Pierwszy po jakiś 3 dniach się przekonał, a drugi ukrywał się dużo dłużej co zresztą nie było łatwe z uwagi na założony kołnierz, który znacząco utrudniał wciskanie się w zakamarki. To normalna sprawa i kotu powinno przejść, tak jak u mnie. Teraz koty specjalnie afiszują się ze swoją obecnością.
@Testomyszon: @dziara1429: Już wyszła. Dała się nabrać na przekąski co 10 cm. Mimo wszystko siedziała ponad 40h. Ma zakaz opuszczania pokoju do końca poniedziałku. Niech najpierw ogarnie małą przestrzeń.
@rad_kop: Hehe ja mam za miękkie serce do zwierząt. Szkoda zakładać tag i za 2 miesiące czytać jak kot mnie dominuje ( ͡°͜ʖ͡°)
@selectGwiazdkaFromTabelka: ja z chęcią poczytam jak kitku Ciebie dominuje, czy się oswoił itd . XD mój kitku zdecydowanie jest w hierarchii nade mną xD
@selectGwiazdkaFromTabelka: Nie wiem czy to podziała tez na takiego mocno przestraszonego kotka w nowym w domu, ale ja mojej kotce gdy ją zabieram na nowe terytorium uniemożliwiam jej schowanie się w miejsca, w które może się zaszyć na amen i w zamian daje jej inne bezpieczne miejsce, które nie jest aż tak odizolowane od otoczenia. Np u mnie w domu rodzinnym uniemozliwiam kotce wejście do skrzyni pod kanapa czy pod łóżko
@gesslerowaa: W pokoju polubiła kalaxa, wchodzi za książki. I ona jest bezpieczna i ja nie martwię się czy kicia nie powiesi się na kablach od zmywarki. Jakiś kompromis został dziś osiągnięty ( ͡°͜ʖ͡°)
PS: Ciekawe czy zauważył jak w nocy wyszłam i strzeliłam kupę do kuwety ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#koty #kitku #pokazkota
Oczywiście każdy głośniejszy dźwięk oznaczał schowanego kota.
Przy czym nawet jak jakoś zastawisz jej tę kryjówkę, to powinna mieć inną.
Komentarz usunięty przez moderatora
@rad_kop: Hehe ja mam za miękkie serce do zwierząt. Szkoda zakładać tag i za 2 miesiące czytać jak kot mnie dominuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)