Wpis z mikrobloga

@Ignacy_Loyola: dużo ludzi "kupuje" auta w ramach leasingu, tak naprawdę nie planując zostawić ich sobie po zakończeniu umowy (czyli nie wykupują), więc nie muszą się martwić co będzie potem. Czy się silnik #!$%@? po 100 - 150kkm to nie ma większego znaczenia dla nich. Wybierają wóz z wyposażeniem jakie chcą, w cenie na jaką ich stać. Ot cała filozofia. To czy potem mechanicy będą się wkurzać na te samochody - nie
  • Odpowiedz
@rkadjar: teoretycznie może być tak że inne marki po prostu w ciągu roku wyprzedały to co byli w stanie wyprodukować a z powodu nie dostępności ludzie zaczęli interesować się markami które nie byłyby ich wyborem w normalnych okolicznościach
  • Odpowiedz
@Ignacy_Loyola: clio, sandero i mnostwo fiatow 500 poszlo do wypozyczalni aut bo vw nie ma komponentow do produkcji, stad pewnie taka wysoka sprzedaz ( ͡° ͜ʖ ͡°) sam hertz w niemczech zamowil 3500 sztuk clio
  • Odpowiedz
@Distrust: tak, ale najbiedniejsze wersje ktore ida do carsharingu czy wypozyczalni (nawet nie maja radia XD) nie potrzebuja zbyt wielu bajerów, a golf w podstawowej wersji NIBY tam potrzebowal o wiele wiecej rzeczy do zlozenia.
  • Odpowiedz
@bruhh: to nawet ma sens. Jakbym miał dostać za free służbowe auto to bym nie wybrzydzał. Brak radia nie byłby problemem. Kupiłbym pakiet danych i mógłbym z telefonu odpalać muzykę czy radio internetowe i problem rozwiązany.
  • Odpowiedz