[Ezev]

jakbym mogl to bym przespal cale zycie bo to uczucie nicosci jest cudowne w porownaniu do ciaglego myslenia i analizy niemalze wszystkiego gdy funkcjonuje po wstaniu, chybaze jestem pod wplywem uzywek ktore juz coraz slabiej dzialaja na chlopa. smiechu warte to zycie

[FasterThanYouThink]

@Ezev: Bierzesz jakieś leki od psychiatry czy o czym innym mowa?

[Ezev]

@FasterThanYouThink: nie biore zadnych lekow od psychiatry, uwazam ze i tak nie ma to sensu podobnie jak chodzienie do psychologow czy kogo tam. i tak to mi nic nie da. musze probowac brac swoje zycie na klate, szukac alternatyw w przypadku porazek- po prostu radzic sobie to z mniejszymi- to z wiekszymi kryzysami byleby dotrwac jakos do smierci.

[Mrbimbek]

@Ezev: jeśli chcesz poprawić swój komfort życia codziennego to idź do psychiatry niech Ci dobierze jakieś leki. W moim życiu dużo się p------o przez co przez 3 lata trwałem w zajebiście mocnej depresji i Stanach lękowych, od 5 lat biorę tabletki i mam normalne życie. Byłem też na 2 letniej psychoterapii i ogólnie to polecam, ale tylko jeśli sam chcesz coś przez to osiągnąć.

[PfefferWerfer]

@Ezev: Potwierdzam to co pisze @Mrbimbek: Prochy od psychiatry nie naprawią ci życia, ale pozwolą funkcjonować bez tej "ciągłej analizy" i strachu przed byle gównem społecznym.

[theicecold]

@Ezev: będziesz trwał w wiecznej iluzji, że sam wszystko poskładasz. Mimo wszystko życzę powodzenia.