Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +86
ja p------e jak ja kocham życie własnie pije sobie cisowianke w domu, kabaretki na dupie, najedzona hotdogiem z żabki. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie co piszą przegrywy na wykopie, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam kabaretki na dupie wiec zero potrzeb zero estrogenów nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co. Mam hajsy mam jedzenie i bezpieczenstwo i kabaretki na dupie. Pozdrawiam
Zaid +127
Dla tych, którzy śledzą moje szalone zagranie na rynku kryptowalut – dziś udało się osiągnąć pierwszy kamień milowy: 500 tys. PLN! To oznacza zysk +123% od czerwca 2023.
Jak wspominałem wcześniej, nie zrobiłem żadnego magika podczas ostatniego okresu konsolidacji, nawet gdy wartość portfela spadła do <70 tys. USD. Było wtedy troche szyderczych komentarzy, ale pamietajcie ze ja naprawde sie pogodzilem nawet ze strata 100% tego kapitału. W tym czasie zdecydowałem się jednak na
Jak wspominałem wcześniej, nie zrobiłem żadnego magika podczas ostatniego okresu konsolidacji, nawet gdy wartość portfela spadła do <70 tys. USD. Było wtedy troche szyderczych komentarzy, ale pamietajcie ze ja naprawde sie pogodzilem nawet ze strata 100% tego kapitału. W tym czasie zdecydowałem się jednak na
Pancerniki typu Yamato stworzono, aby przeciwstawić się przewadze liczebnej okrętów Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, głównego rywala Japonii na Pacyfiku. Stępkę pod „Yamato” położono w 1937, oficjalnie przyjęto go do służby w tydzień po ataku na Pearl Harbor, 16 grudnia 1941. W 1942 pełnił rolę okrętu flagowego Połączonej Floty, w czerwcu 1942 admirał Isoroku Yamamoto dowodził z jego pokładu zakończoną katastrofalną klęską Japonii bitwą o Midway. Na początku 1943 rolę okrętu flagowego przejął od niego „Musashi”. Resztę tego, jak i większość 1944 roku, „Yamato” spędził przemieszczając się, w reakcji na zagrożenia ze strony sił amerykańskich, pomiędzy japońskimi bazami morskimi Truk i Kure. W czerwcu 1944 był obecny w czasie bitwy na Morzu Filipińskim, nie odegrał w niej jednak żadnej roli. Jedyną okazją, podczas której użył dział swojej artylerii głównej przeciw okrętom nawodnym przeciwnika, była stoczona w październiku 1944 bitwa w Zatoce Leyte, podczas której Japończycy podjęli nieudaną próbę obrony Filipin przed amerykańską inwazją.
W 1944 równowaga sił morskich na Pacyfiku przechyliła się ostatecznie na niekorzyść Japonii, w początku 1945 flota japońska praktycznie już nie istniała, w dodatku jej i tak niewielkie możliwości ograniczały ciągłe braki paliwa. W kwietniu 1945, w desperackiej próbie spowolnienia postępów aliantów, „Yamato” wysłano na samobójczą misję na Okinawę, aby, walcząc aż do zniszczenia, bronił wyspy przed atakiem. Siły japońskie zostały dostrzeżone na południe od Kiusiu przez amerykańskie okręty podwodne i samoloty, 7 kwietnia „Yamato” został wraz z większością załogi zatopiony przez amerykańskie bombowce i samoloty torpedowe jako ostatni pancernik w historii zniszczony w walce. (źródło Wikipedia)
Chcesz być na bieżąco? #zwiadowcahistorii - tag z moimi najciekawszymi znaleziskami! Zapisz się też do mikrolisty zwiadowcahistorii - plusując ten komentarz bym zawołał Cię do najlepszych znalezisk!
Sprawdź też mój blog WWW firmowy SKLEP ZH oraz kanał na YT
#iiwojnaswiatowa #japonia #wojna #militaria #bron #okrety #marynarkawojenna #morze #ocean #usa #2wojnaswiatowa #drugawojnaswiatowa #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #wojsko #lotnictwo #samoloty #gruparatowaniapoziomu
@mechaniczny_pomidor: 40 lat to całkiem sporo: różnica między Yamato a pancernikami budowanymi w roku 1900 (np, też japoński pancernik Mikasa: https://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_battleship_Mikasa) też była ogromna, nie tylko pod względem samego rozmiaru ale zaawansowania technologicznego.
Knock Nevis to oczywiście nie jest okręt wojenny, więc to trochę zmienia postać rzeczy i utrudnia porównania.
Lepiej byłoby porównać Yamato z niszczycielami czy krążownikami z lat 80.
Ten gigant w starciu z np. krążownikiem
@slapdash: o ile byliby w stanie zatopić - współczesne pociski przeciwokrętowe nie są przystosowane do rażenia opancerzonych celów. Podczas wojny o Falklandy, kiedy Brytyjczycy podjęli decyzję o zatopieniu General Belgrano (poamerykański krążownik lekki z czasów drugiej wojny), wykonali analizę, z której wynikło, że nie są w stanie zagwarantować,
@slapdash: no ileś w końcu by dało radę, z analiz brytyjskich wynikało, żeby musieliby użyć wszystkich, które mieli ;)
- Jesteśmy pod odstrzałem ze strony wzgórza, potrzebne wsparcie artyleryjskie, podaję koordynaty.
- Tu USS New Jersey, przyjęłem, cel w trakcie namierzania (mija parę minut między namierzeniem i oddaniem salwy z głównej wieży)
- (Cisza w radiu)
- Tu USS New Jersey, czy cel został
enemy’s shore battery fire. The enemy occasionally fired on us, but never with much accuracy, and we would
return fire with our main battery; demolishing
@rebel101: zapewne doktryna Kantai Kessen, Bitwy Ostatecznej w której planowali rozpieprzyć przeciwnika.
https://en.wikipedia.org/wiki/Kantai_Kessen
Na kanale Drachinifela jest szczegółowe
Jednak Japonii trzeba oddać jedno, jak mało która marynarka na początku wojny odwalała niemal perfekcyjnie to do czego została stworzona z całym wachlarzem dosyć innowacyjnych i skutecznych operacji
@rebel101: Gato miały wyporność w zanurzeniu jakieś 2500t. Japońskie I-400 6500t (!) chociaż to już oczywiście groteska.
@rebel101: owszem, dopóki mieli element zaskoczenia to im to nawet szło. Ale jak go stracili... spełniło się proroctwo Yamamoto o obudzeniu śpiącego tygrysa.
@rebel101: This. Jak w dowcipie o góralu, który próbował odzwyczaić konia od jedzenia. Nawet mu dobrze szło, ale po dwóch tygodniach koń zdechł.
Jeszcze inna sprawa, że japoński przemysł i gospodarka nie były w stanie wygrać z amerykańską. Myślę, że nawet gdyby japończycy wygrali bitwę o Midway to Amerykanie by nie skapitulowali,
@rebel101: oczywiście, my jesteśmy mądrzy, 80 lat po fakcie gdy znamy każdy szczegół i detal tego co się działo a tam niekiedy admirałowie nie całkiem wiedzieli gdzie dokładnie są ich niektóre okręty :)
@rebel101: tak. Ale chyba
@mikessos:
Pytanie czy potrzeba go zatopić żeby wyeliminować z walki, albo czy to się w ogóle opłaca.
Pewnie kilka pocisków rakietowych zdetonowanych nad pokładem zrobi firepower kill, a skorupa będzie dalej pływać.