Wpis z mikrobloga

Dzień dobry,

Tutaj mama Karolka. Synek jakiś czas temu otrzymał od państwa banana, a my chcieliśmy go nawet zwrócić, by synek mógł tu pisać z kolegami.

Od tamtego czasu siedzi w pokoju, a jedzenie musimy mu podawać przez okno - w wiaderku na sznurku - bo zabarykadował się tam i analizuje wykresy zachorowań.

Ja błagam, proszę, pozwólcie mu pisać, bo z nim coraz gorzej. Nie chcę chodzić do psychologa, nie chce brać leków, a i przewinąć go nie mogę, bo się nie daje...

To ile tych bananów mam wysłać?

Pozdrawiam,
Karyna

#koronawirus
  • 1