Wpis z mikrobloga

Nienawidzę #biedronka ale łażę tam bo mam najblizej. Nóż w kieszeni się otwiera, jak widzi się coś takiego, kiedyś jeszcze jako tako dało się chodzić pomiędzy towarem jebnietym na środku sklepu, teraz zaczęli go upychać w wąskich przejściach tak, że nie ma możliwości sięgnąć po cokolwiek. Jak ja do ch*ja pana mam zrobić normalnie zakupy, jak się nie da?!
Ktoś to kontroluje, ktoś o to dba? Tragedia, zawsze się #!$%@?, szybko zapominam, idę znowu i znowu dostaję szału.

#gownowpis #kichiochpyta #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #pytanie #pytaniedoeksperta #gorzkiezale
nytro - Nienawidzę #biedronka ale łażę tam bo mam najblizej. Nóż w kieszeni się otwie...

źródło: comment_1639492345FAWPqnnvfoAG8cUkvqAkGA.jpg

Pobierz
  • 39
@nytro: Problemy pierwszego świata.
Po prostu tam nie idź.

Owszem, to #!$%@? co robi biedronka, głównie to, że jest za mało ludzi na sklepie, ale jakoś muszą wyłożyć ten towar. A jak jest pewnie 3 osoby na cały sklep... no to co się dziwić, że nie ma komu tego zrobić szybko i sprawnie i palety stoją przez pół dnia w ciągu komunikacyjnym. Odpowiada tylko za to góra która zarządza tym bajzlem.
@rzeznia22: no dobra, tylko dlaczego nikt się tym nie zajmie i nie zrobi z tym porządku? Dlaczego w Lidlu czy innym Carrefourze wszystko jest w porządku, tylko w tej nieszczęsnej Biedronce zawsze tragedia? Ludzie wchodzą jeden na drugiego, bo zrobili tak wąskie przejścia, że mieści się tylko jeden człowiek z wózkiem, jak chcesz koło niego przejść to musisz iść naokoło, a tam - niespodzianka - wielka paleta XD i tak sobie
no dobra, tylko dlaczego nikt się tym nie zajmie i nie zrobi z tym porządku? Dlaczego w Lidlu czy innym Carrefourze wszystko jest w porządku, tylko w tej nieszczęsnej Biedronce zawsze tragedia?


@nytro: Odpowiedź masz wyżej. Winna jest góra, czyli cały zarząd sieci i inni, co zarządzają tym sklepem. Za mało pracowników żeby szybko rozstawić towar. A same alejki w sobie nie uważam, by były jakoś specjalnie wąskie, dwie osoby z
@rzeznia22: no to chyba u Ciebie - moją biedrę #!$%@? dodatkowymi alejkami, których wcześniej nie było i zrobiło się tak wąsko, że żeby minąć jakaś osobę trzeba poczekać i wcisnąć się w półki aż przejdzie koło Ciebie, bo inaczej bez obtarcia się o kogoś nie da rady. Dowalili nowy asortyment ale nie pomyśleli, że się #!$%@? nie zmieści tak, żeby dało się tam funkcjonować XD ale to nie tylko moja opinia,
@nytro: Po prostu złe zarządzanie sklepem i tyle. U mnie niektóre biedronki są wyremontowane i w tych nowych, jest pełna kulturka jak na razie, jedynie nadal odczuwa się brak pracowników ewentualnie ich niekompetencje (często jedna kasa otwarta a kasjer do tego nie zna kodu, coś #!$%@? i kasa stoi - co pójdę do biedry to robi się taka sytuacja). Natomiast same sklepy po remoncie od strony technicznej całkiem spoko, przestrzeni dużo,