Wpis z mikrobloga

Gdy w eksperymencie Younga, fotony są poddane badaniu/obserwacji, podczas przejścia przez szczeliny zachowają się zgodnie z naturą falową, pozostawiając na płytce wzór wielu prążków (interferencja falowa). Gdy z kolei, ich stan zostanie zbadany w momencie przechodzenia przez szczeliny, zachowają się one zgodnie z fizyką klasyczną, pozostawiając na płytce wzór dwóch, równoległych pasów.
Czy ktoś wie, czy w tym eksperymencie próbowano rozdzielić rolę jednego obserwatora na dwóch, niezależnych od siebie: jednego, który np. co minutę losowo podejmowałby decyzję np. poprzez rzut monetą, czy badać stan podczas przejścia fotonu przez szczelinę, czy nie - i na drugą, niezależną rolę obserwatora, który obserwowałby wzór na płytce pomiarowej, przy czym obaj nie komunikowaliby się pomiędzy sobą podczas takiego eksperymentu. Czy ten drugi, co minutę obserwowałby zmiany we wzorze padania fotonów?
#fizykakwantowa
  • 1
@sheeple: W eksperymencie z dwiema szczelinami tak naprawdę obserwator ma znaczenie drugorzędne. Moim zdaniem kwestia rozchodzi się o to jak rozumiany jest pomiar w mechanice kwantowej, czyli jako działanie konkretnego operatora, np. pędu/położenia, na funkcję falową. Wskutek czego otrzymujemy wartość, która nie jest tym samym co funkcja falowa - stąd też wynika dualizm korpuskularno-falowy. Wniosek z tego jest taki, że rozkład interferencyjny na płytce pomiarowej byłby "mieszany", nieco słabszy od "typowego",