Wpis z mikrobloga

@rojasQ: 150 jeszcze w Old Blade Barbers, oczywiście terminy po Świętach. Ja będę niedługo jakieś mniej popularne miejscówki testował bo przegapiłem i wszędzie terminy albo po Świętach albo w nowym roku.

A co do cen. Generalnie byłem na fajnym szkoleniu o sprzedaży i typ wprost mówił, że jeżeli nie doniesie się ich teraz to przedsiębiorca jest frajerem ponieważ wszystko można nowym ładem i drożyzną wytłumaczyć. A, że kilku klientów zrezygnuje? Zysk
Ale tu wysyp sebów, którzy się golą maszynką u osiedlowej grażynki xD
Ja od kiedy odkryłem dobrego barbera to już nigdzie indziej nie chodzę. Co prawda ceny 2x mniejsze niż u Ferajny, ale to nie Warszawa, tylko Wrocław. Jest masa #!$%@? lokali, którzy tylko naciągają na kasę, ale akurat ktokolwiek, kto się trochę zna na strzyżeniu to zna dobrze Ferajnę, bo to chyba top topów w Polsce, więc ceny mnie nie zaskakują.