Aktywne Wpisy
Arbuzlele +488
Clermont +42
Przyznam, że przechodzi mnie lekki dreszcz niepokoju, kiedy przeglądam X albo wojenne tagi na wykopie i widzę, jak ludzie (w tym tacy nieustannie czymś się oburzający i chcący uchodzić za czystych jak łza prawilniaków) reagują z ekscytacją – jak jacyś najgorsi zwyrole – na filmiki, na których ktoś ginie na froncie. Jakoś bardzo przewrażliwiony moralnie chyba nie jestem, ale śmierć wydaje mi się należeć do sfery sacrum i niezależnie od tego, jak
Nie jestem lewakiem ani nie chcę nic za darmo, ale to jest smutne że najbardziej podstawowe rzeczy dla każdego człowieka są często poza jego zasięgiem i trzeba stawać na głowie żeby je osiągnąć. Mała klatka (bo mieszkaniem tego nazwać nie można) na obrzeżach miasta z 1 pokojem i kuchnią kosztuje tyle, że trzeba #!$%@?ć 10 lat jak robak na wkład własny, a potem do emerytury spłacać kredyt żeby zdechnąć kilka lat później. Nie mówię o byciu sławnym, pięknym i bogatym, mieszkanie jest chyba najbardziej pierwotną potrzebą człowieka.
Z drugiej strony kolega lat 23 dostaje za darmo od rodziców mieszkanie na nowym osiedlu w centrum Krakowa, w trakcie studiów pracować nie musiał bo pieniądze dostawał, a teraz sobie chodzi wesoło z teczka do pracy i wraca do swojego mieszkania. Nic nie musi, niczego się nie boi. Te kontrasty są w #!$%@? depresyjne.
Nie chcę domów na kartki, zabierania bogatym ani dopłat. Chcę moc żyć jak człowiek odkładając na wkład własny, a potem żeby rata nie odbierała mi smaku życia i mógłbym sobie kupić nowy rower na lato albo nie bać się ze zacznie mnie boleć ząb i dentysta skasuje dwa tysiące złotych za byle gówno. I żeby to nie musiał być "apartament typu studio" 25 metrów kwadratowych za pół miliona złotych na końcu miasta.
Odechciewa się żyć jak się widzi co się #!$%@? w tych czasach. Jak kiedyś będzie lepiej, to przyszłe pokolenia będą na nas patrzyły mniej więcej tak, jak my spoglądamy na XIX wiecznych robotników co #!$%@? 12 godzin przez 6 dni, jeśli zupy w jadłodajniach dla ubogich i żyli po trzy rodziny w jednej izbie.
@p0lybius: xD wyluzuj z tą martyrologią milenialsów
@pepe_chad: xD w Polsce nie ma żadnych milenialsów, to zjawisko dotyczące USA
Nie porównuję przecież do wojny, ale czasów powszechnego braku dostępu do
@p0lybius: To ile odkładasz miesięcznie?
Komentarz usunięty przez moderatora
Dwa, ja sobie daję i dam radę, ale nie powiesz
Dlatego ja nie postuluję budowy mieszkań z przydziałów i programów socjalnych. Tylko takiego kształtowania stosunków społecznych, żeby odkładanie pieniędzy nie równało się pojęciu życia biednego, tak samo jak i później w kwestii spłacania
@RussianBoi2: i może frytki do tego prawaku?
@p0lybius: A kiedyś było lepiej? Po wojnie ludzie własnoręcznie odbudowywali i remontowali kamienice. Wolałbyś #!$%@?ć przy budowie własnego mieszkania? Bo chyba nie chcesz go otrzymać za darmo? Nie rozumiem jakbyś chciał zapewnić wszystkim fajne mieszkanie na własność - kto miałby je wybudować i remontować?
@p0lybius: Jeżeli prowizje deweloperów i ceny na rynku wtórnym są dla ciebie nie do zaakceptowania to poczytaj o kooperatywach mieszkaniowych. Tyle że to trzeba
@JackBauer: gdzie napisałem że chciałbym je zapewnić dla wszystkich? I czemu nie odnosisz się do tych wypowiedzi, gdzie akurat napisałem gdzie według mnie leżą problemy i od czego można zacząć? Naprawdę muszę 30 razy powtarzać dla każdego, że nie proponuję budowy mieszkań za darmo i ich rozdawania?
Komentarz usunięty przez autora
To głównie wina systemu finansowego. Skopiuję swój wcześniejszy post:
Fakt: mało kto jest w stanie w Polsce obecnie odłożyć na mieszkanie zaczynając od zera w sensownym wieku (maks. do 30 roku życia). Tylko to wynika m.in. z kredytów hipotecznych napędzających inflację zwłaszcza na cenach nieruchomości -> każdy kredyt hipoteczny to nowy pieniądz idący w nieruchomości. Patrząc społecznie to owczy pęd na własną zgubę bo każdemu następnemu jest trudniej zaoszczędzić
@tabee: w kilku krajach