Wpis z mikrobloga

@AntemuralePrzegrywitatis: Tutaj pięknie widać, jak nas podzielili. Myślę, że warto przede wszystkim przyjrzeć się temu, co stoi za skrajnymi przekonaniami pewnych osób i grup. Czy to jest strach (przed "straszną" chorobą, przed zarażeniem, przed śmiercią ogólnie, przed "tymi drugimi/innymi" - a może z drugiej strony - przed utratą wolności, prawa do samostanowiania, decydowania o sobie, swojej rodzinie, prawa własności). Może to przekonanie o byciu lepszym od innych, przynależności do lepszej grupy
@Galium-aparine: Nie rozmawiaj z nim, wolność dla niego fajna ale tylko jak maseczkę musi założyć w tramwaju. Prawa człowieka nie mają dla szura znaczenia.

A co do protestów. Od dłuższego czasu nie ma nic. Jeśli są to pojedyncze i niewielkie. Bez wpływu na opinie publiczną. Polacy nie są póki co społeczeństwem obywatelskim. Rok temu był zryw, ale nie było kontynuacji bo nie było realnego lidera - Marta Lempart takim niestety nie