Wpis z mikrobloga

@Fenix255: Absolutnie nie mam z tym żadnego problemu o ile nie będziesz śmiecił i hałasował, ogólnie to nie muszę nawet dawać ci znać, po prostu jak widzisz las i nie ma ogrodzenia i tabliczki teren prywatny (znakomita większość lasów w Polsce) to możesz śmiało wchodzić i się nikogo nie pytać (w przeciwieństwie do UK gdzie wszystko jest ogrodzone).
@Gamling: No nie łaziłem, ale często jak chciałem gdzieś pójść to była tabliczka private property keep out i ogrodzenie więc no nie czułem się zbyt upoważniony żeby tam wchodzić. W przeciwieństwie do Polski gdzie nie ma takich zasieków i mimo że tu i tu to tereny prywatne to w Polsce człowiek nie czuje się jak jakiś intruz.
@zazuzizizazuzaj: jakby ci wjechali kilka razy ludzie na kładach na łąkę, albo w swoim lesie zaczął znajdować pojedyncze śmieci, lub całe worki to byś zaraz zmienił zdanie odnośnie odgradzania. Niestety mały procent głupich ludzi sprawia, że ci normalni później cierpią