Wpis z mikrobloga

To jest dramat.

Ponieważ pojawił się nowy wariant, jeden z wielu które się ciągle pojawiają, ponieważ nie wiemy jeszcze czy jest bardziej czy mniej groźny, to cały świat postanowi od nowa wprowadzić te same ograniczenia, które wcześniej gówno dały przy okazji pierwotnego wariantu. Jak wiadomo, jeśli wtedy nie zadziałały, to teraz na pewno zadziałają.

Nie żebym był szurem i wierzył w jakieś plandemie, ale przerażające jest, jak łatwo można w tych warunkach uzasadnić dosłownie wszystko. Przecież tego nikt nie jest w stanie sprawdzić. Jest jakiś nowy wariant, robimy lockdown, zamykamy granice. Koniec.

#koronawirus
  • 35
@jamtojest2: jest właśnie mniej groźny (szpital + ewentualna śmieć), tyle że bardziej zaraźliwy. Na dobrą sprawę jeśli ktoś ma się zarazić covidem, to niech to będzie własnie Omikron.
Gdybyśmy żyli w czasach kiedy ludzie logicznie myślą, to właśnie to jest idealny moment, żeby poluzować wszelkie ograniczenia. No ale nie żyjemy w takich czasach.
@ramirezvaca: różne mogą być scenariusze. Teoretycznie może istnieć choroba, gdzie od zarażenia do wystąpienia objawów moze minąć trochę czasu a jednocześnie jest bardzo zaraźliwa i bardzo śmiertelna. W takim przypadku ptrzetrzebiłaby ludzkość w znacznym stopniu. Ale taki scenariusz raczej nie tyczy się koronawirusów (albo przynajmniej taka jest oficjalna wersja)
czekaj a nie jest tak aby, że im bardziej zaraźliwy tym mniej groźny, tak to chyba któryś z tych profesorów gadał


@ramirezvaca: Nie, to jest popularna pomyłka spowodowana złym rozumieniem.

Że tak powiem "na koniec" tak jest, tzn. w wyniku wielokrotnych mutacji przeżywa ten wariant, który nie zabija od razu i masowo nosiciela. Te najgroźniejsze koniec końców zginą, bo za szybko zabiją nosiciela i nie znajdą następnego, żeby się przenosić. Ale
@jamtojest2 tych wariantów będzie jeszcze sporo, bo tak jak wspomniałeś - wirus mutuje i mutować zawsze będzie. Pytanie tylko jak szybko jesteśmy w stanie wypracować odporność w stosunku do niego. Poza tym Omikron został wykryty w RPA, więc nie wiadomo jakie wykazuje odporności i czy poradzi sobie w innym klimacie.
@Nera7: No i to jest powód żeby prewencyjnie wprowadzać lockdowny i zamykać granice. Powód taki, że nie wiadomo.
Zaznaczam - ograniczenia, które okazały się KOMPLETNIE nieskuteczne dla pierwotnej odmiany alfa, która była, jak dziś mówią, stosunkowo mało zaraźliwa. Bo jak byśmy mieli jakieś skuteczne narzędzia, to rozumiem ostrożność. No ale nie mamy.
@jamtojest2 a gdzie ja napisałem, że zamykanie granic jest najlepszym pomysłem? W momencie, gdy duża część osób jest zaszczepiona to właśnie jest szansa, aby Ci co nie chcieli się szczepić mogli wypracować odporność zbiorową.
No ale jak to nie zadziałało na pierwotny wariant....


@jamtojest2: omg - a dlaczego od tzw polityków oczekujesz logiki ??
przecież oni muszą robić cokolwiek by się jakoś uwiarygadniać w obliczu kryzysu , a logiczność owych działań wcale nie jest priorytetem ;
@jamtojest2: w sumie cieszę się ze w Anglii wróciły tymczasowo maseczki w sklepach bo mamy dużo przypadków ale niską hospitalizacje co jest dobre ale teraz masa ludzi chodzi na zakupy więc takie noszenie masek w ciasnych sklepach jest zrozumiałe
sumie cieszę się ze w Anglii wróciły tymczasowo maseczki w sklepach bo mamy dużo przypadków ale niską hospitalizacje co jest dobre ale teraz masa ludzi chodzi na zakupy


@TullamoreD: dlatego najlepiej byloby wszystkich zamknac w domach o suchym chlebie i wodzie.
@Shatter: Mówię o ograniczeniach, które miały ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa po świecie. Wszedł jak w masło i jest wszędzie. A teraz znowu niektóre kraje chcą zamykania granic i innych pierdół, żeby do nich nowy wariant nie przyszedł. To jest absurd.
@Qaktus: Chodzi o wpływy i poszerzanie zakresu uprawnień. Rządy zawsze dążą do rozrostu, jak coś powstaje nowego urzędnicy zaraz się tym zainteresują, lub jeśli coś nie jest jeszcze regulowane zastanowią się jak to uregulować. Drastyczniejsze zmiany trzeba to jakoś umotywować dla ogółu, najlepiej strasząc ludzi, wcześniej czymś takim był terroryzm (zwiększenie inwigilacji i argumenty, jak nie masz nic na sumieniu to nie masz się czym martwić). Teraz jest pandemia, niewidoczny wirus