@kezioezio: Janusz Kowalski nie istnieje. To znaczy istnieje, ale nie jest człowiekiem. Wizerunek Janusza Kowalskiego został wygenerowany przez sieć neuronową na podstawie analizy kilkunastu tysięcy twarzy przeciętnego Polaka. Reprezentuje coś w rodzaju super-polaka. Jego imię i nazwisko jest mrugnięciem okiem w stronę obserwatorów, mówi nam: patrzcie hehe JANUSZ KOWALSKI, JANUSZ. KOWALSKI. Jest taki jak wy, wasz kolega, wiecie Janusz ten no. Kowalski.
Powiecie może, że przecież pisze na Twitterze albo widać go w telewizji. Ale czy na pewno? Wszystkie jego Twitty są kompilacją losowych zlepków programu PiS i Solidarnej Polski. Ten twór nie wyraził nigdy żadnej oryginalnej myśli, która nie byłaby już w pewien sposób przeżutym materiałem propagandowym swojej partii. Stawiam dolary przeciw kasztanom, że mamy tutaj do czynienia z chińskim pokojem - "Janusz" posługuje się pustomową partyjną (która już sama w sobie jest pozbawiona przekazu, przy nadmiernej formie) ale sam nie rozumie tego co mówi. Wizerunek w TV? A co to za problem go wygenerować albo wstawić potem?
A może ktoś go widział na żywo? Ja nie. Nie znam też nikogo kto widziałby Janusza Kowalskiego na żywo. Dlaczego? Bo on po prostu nie
Pani w szkole opowiada dzieciom: - Ośmiornice żyją na dnie oceanów i mają takie małe odnóża. Nagle zaczynają się poruszać, najpierw bardzo powoli, potem coraz szybciej i szybciej. Wychodzą po dnie coraz wyżej, aż w końcu dochodzą na brzeg. Tam się rozpędzają i biegną na pagórki, równiny pustynne, aż w końcu dobiegają do gór. Wdrapują się na największą i odbijają się najmocniej jak tylko potrafią. I lecą, lecą... Dolatują do stratosfery, po czym są już w kosmosie... W tym momencie w pierwszej ławce zgłasza
@kukold: Jeden dzban napisał o flagach, dostał dużo plusików i teraz reszta go małpuje … Ale wiesz że wiadomość na Twitterze mają ograniczoną liczbę znaków?
#neuropa #4konserwy #bekazpodludzi #bekazpisu #polityka
Powiecie może, że przecież pisze na Twitterze albo widać go w telewizji. Ale czy na pewno? Wszystkie jego Twitty są kompilacją losowych zlepków programu PiS i Solidarnej Polski. Ten twór nie wyraził nigdy żadnej oryginalnej myśli, która nie byłaby już w pewien sposób przeżutym materiałem propagandowym swojej partii. Stawiam dolary przeciw kasztanom, że mamy tutaj do czynienia z chińskim pokojem - "Janusz" posługuje się pustomową partyjną (która już sama w sobie jest pozbawiona przekazu, przy nadmiernej formie) ale sam nie rozumie tego co mówi. Wizerunek w TV? A co to za problem go wygenerować albo wstawić potem?
A może ktoś go widział na żywo? Ja nie. Nie znam też nikogo kto widziałby Janusza Kowalskiego na żywo. Dlaczego? Bo on po prostu nie
Komentarz usunięty przez autora
Zbierzność nazwisk przypadkowa.
Pani w szkole opowiada dzieciom:
- Ośmiornice żyją na dnie oceanów i mają takie małe odnóża. Nagle zaczynają się poruszać, najpierw bardzo powoli, potem coraz szybciej i szybciej. Wychodzą po dnie coraz wyżej, aż w końcu dochodzą na brzeg. Tam się rozpędzają i biegną na pagórki, równiny pustynne, aż w końcu dobiegają do gór. Wdrapują się na największą i odbijają się najmocniej jak tylko potrafią. I lecą, lecą... Dolatują do stratosfery, po czym są już w kosmosie...
W tym momencie w pierwszej ławce zgłasza
Komentarz usunięty przez autora
Ale wiesz że wiadomość na Twitterze mają ograniczoną liczbę znaków?
-żołnierze wyklęci
-Tusk bandyta
-obaliliśmy komunizm
-II wojna światowa
-Jan Paweł II
- dobra zmiana
- nowy ład
To co?