Wpis z mikrobloga

to jest jeden z tych tekstów przy których czuję się jakbym miał udar, bo mimo że mam wrażenie że rozumiem język którym jest napisany to ni #!$%@? nie rozumiem treści


@HonyszkeKojok Czego nie rozumiesz, to pomogę. Rzecz się chyba dzieje w namiocie tureckiego oficjela. Jest on otoczony strażą złożoną z janczarów.

Podmiot liryczny wyraża ubolewanie, że janczarzy to żołnierze, którzy powstali z chrześcijańskich porwanych dzieci. Pewnie literacko mówi (bo obstawiam, że ich