Wpis z mikrobloga

@_kapsel: A to ja w takim razie nie wiem czy o tej samej sprawie mówimy. Może mój błąd, ale nie mam teraz czasu weryfikować. W mojej chyba były 2 ofiary i 2 dindu. Podejrzewam że to jednak nie ta sama.
@Dutch: to to jest nic, szczelanina jakich dziennie w USA jest kilka. Ważniejsze pytanie jest takie: czy sądy, łącznie z tym Najwyższym, które uznały, że wybory w Stanach w 2020 nie zostały sfałszowane i wygrał w nich Joe Biden, były lewackie, czy jednak niezawisłe?
@slapdash: @LewTurysta: Sądy mają w USA silną pozycję. Czy doszło do naruszeń? Tak, ale przepisy w poszczególnych stanach nie regulują kontroli wyborów tak ściśle jak w Europie, gdzie takie wybory byłyby nieważne, ale w USA są jak najbardziej. Więc ten cały ból o wybory nie ma sensu, ale to też nie znaczy, że naruszeń nie było, tylko, że prawo ich nie reguluje.
@Dutch: Ten wyrok to najlepsza informacja od co najmniej kilku dni, tli się jakaś iskra nadziei. Jednocześnie martwi to że gdyby tymi bandziorami byli czarni to zapewne wyrok byłby odmienny...