Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dostałem podwyżkę o 1000zł i zarabiam więcej niż moja różowa. Ja 4000, ona ok. 3000. Radość długo nie trwała, bo jak tylko się dowiedziała, to oznajmiła, że powinienem w takim razie zacząć więcej dokładać się do rachunków na mieszkanie (do tej pory było 50/50) i pokrywać większość zakupów (tu też było 50/50). Oczywiście wyniknęła z tego afera, bo uważam, że sam ciężko na to zapracowałem i powinienem mieć jakiś motywator też dla siebie. Ona się obraziła i od wczoraj nie gadamy, a dziś zadzwoniła teściowa z ryjem, że nie na tym polega związek i jak sobie wyobrażam przyszłe małżeństwo skoro nie chcę mieć wspólnych finansów i wspierać córki kiedy sytuacja materialna na to pozwala. Jestem egoistą Mirki? Bo lekko psycha is sitting co już robić.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61979f245ec89c000a4c28c9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 121
Ja tu widzę większy problem, dzwoni do Ciebie obca kobieta zwana też jej matką i strofuje jak dziecko?

Laska z Tobą nie gada, ale jej mamusia już tak? Brzmi jak bardzo udane "przyszłe małżeństwo".


@ImYourPastClaire: Dokłądnie tak, świetnie napisane!
dziś zadzwoniła teściowa z ryjem, że nie na tym polega związek


@AnonimoweMirkoWyznania: Panie, kurła, jak dla mnie to taki potężny "red flag". Całą reszta jest do dogadania, ale jak na tym etapie narzeczona zamiast z Tobą pogadać obraża się + wykorzystuje teściową żeby Cię ustawiać pod swoją opinię to nie wróży dobrze na przyszłość...
Bez pozycji roszczeniowej.

A ty brzmisz jak taki typowy libek korwinista z aspergerem XD


@slodki-tomus: No i o to chodzi i przyznajesz mi rację, więc nie rozumiem po co sobie coś dopowiadasz.
Ciekawe co by się działo jakby sytuacja była odwrotna. Nie dość, że by się obraziła to nazwała nieudacznikiem, bo jako facet zarabiasz mniej od niej.
@slodki-tomus: Ja bym nie miał problemu płacić rachunków w takiej sytuacji, bo i tak teraz sam płacę za całe mieszkanie, ale musiałbym widzieć, że ona się stara, że wie, że się mniej dokłada i stara się to jakoś zrekompensować na swój sposób, w miarę swoich możliwości.