Wpis z mikrobloga

Tak to powinno wyglądać:
13-14 lat - pierwszy związek
Około 15 lat - pierwsze wyjście na imprezę ze znajomymi
15-16 lat - pierwsze ruchanie, poważniejszy związek
13-14 lat - pierwsze picie alkoholu i zapalenie fajki (najczęściej młodzież zaczyna to jednak dużo wcześniej)
18 lat - prawo jazdy
21-25 lat - ślub
26-30 lat - założenie rodziny

A jak to wygląda u mnie?
Pierwszy związek - nie znaleziono wyników dla "związek"
Pierwsze wyjście na imprezę ze znajomymi - nigdy nie byłem na imprezie
Pierwsze ruchanie - nie znaleziono wyników dla "ruchanie"
Pierwsze picie alkoholu - nigdy nie piłem alkoholu
Pierwsze zapalenie fajki - 16 lat, dużo później niż rówieśnicy, no i oni oczywiście jarają sobie w towarzystwie, razem, a ja swoje pierwsze jaranie odbyłem po zmroku za garażem, w samotności
prawo jazdy - tu wszystko ok, 18 lat
Ślub - nie ma i nie będzie bo #!$%@? ryj i psychika
Założenie rodziny - a niby z kim? Za słaby ryj i psychika
Ehhh a jak to u was koliedzy wygląda wszystko?
#przegryw #zwiazki #seks #alkohol
  • 24
@diagnoza-przegryw:
1. w wieku 6 lat w przedszkolu z 3 dziewczynami i ja jeden
2. ?? co???
3. Fajnie ze wtedy spalem
4. Fajka gdy mialem 7 lat po klotni rodzicow browar na 18 i mnie wykrecilo
5. 20
6. 21-25 #!$%@?
7. 26-30 wychodzenie z przgrywu albo magik?
13 - źle wybrałem szkołę, nie miałem normalnych ludzi w szkole, tylko patologię, rodzice chlali na umór,
14 - 15 początki #!$%@?, znęcali się nade mną w szkole, fobia społeczna, chodzenie głodnym, w starych ciuchach, brak kasy,
16 - depresja, myśli i plany samobójcze, pierwszy alkohol, fajki i "imprezy" ze znajomymi kumpli, czytaj chlanie wódki w bramie albo łące - im bardziej wychodziłem do ludzi, tym bardziej samotny i wyobcowany się czułem,
@diagnoza-przegryw:
Pierwszy związek - brak.
Pierwsze wyjście na imprezę - brak.
Ruchanie - brak.
Picie alkoholu - 15 lat.
Szlugi - 13 lat.
Prawo jazdy - 21 lat.
Ślub - co? ja mam 22 lv, come on. Chociaż niektórzy moi starzy znajomi ze szkoły już w wieku 22 lat są zaręczeni, trochę dziwne dla mnie ale co ja wiem.. a tak w ogóle, to i tak bym się nigdy nie ożenił,
@diagnoza-przegryw: #!$%@?, to ja chyba jestem jakiś turbo-przegrywem, bo nie doświadczyłem ani jednej z tych rzeczy. Żadnego związku, ruchania, żadnej imprezy, nigdy też nie wypiłem ani kropli alkoholu, nie zapaliłem też ani jednego papierosa, prawa jazdy też nie zrobiłem. A tylko wspomnę, że mam już 28 lat. Co jest jeszcze dziwniejsze to to, że mi to w ogóle nie przeszkadza, ani nie smuci, bo dawno już totalnie olałem świat rzeczywisty i