Do sklepu mięsnego wchodzą dwie zakonnice. - Słucham, co podać? - pyta ekspedientka. - Proszę dwie parówki - mówi jedna z nich. Druga odciąga ją na bok i szepcze: - Kup, trzy, jedną zjemy.
Tak się promowało i wyśmiewało kulturę picia od lat w tym kraju. Wóda zyskała na popularności już w dawnych czasach, kiedy szlachta upijała chłopów, by nimi manipulować i wykorzystywać. Co ciekawe żymianie mieszkający wówczas w Polsce zazwyczaj nie pili, a niemal każda karczma w tamtych czasach była prowadzona przez żymian.
Komentarze (28)
najlepsze
źródło: kaminski
Pobierza-----l łączy ludzi. ;)
Do sklepu mięsnego wchodzą dwie zakonnice.
- Słucham, co podać? - pyta ekspedientka.
- Proszę dwie parówki - mówi jedna z nich.
Druga odciąga ją na bok i szepcze:
- Kup, trzy, jedną zjemy.
@malymiskrzys:
Nigdy w tym do-w-cipie nie ogarniałem dlaczego dwie pierwsze parówki nie nadają się do zjedzenia. ;-)
Kiedyś to było...