Wpis z mikrobloga

Podsumowuję wczorajszą (a technicznie rzecz biorąc dzisiejszą) konferencję Elona, zatytułowaną "Dyskusja o Starshipie", na forum Narodowej Akademii Nauk.

Na wstępie przepraszam za wprowadzenie czytelników tagu w błąd poprzednim wpisem, w którym podałem, że konferencja będzie o północy w czwartek, podczas gdy była w środę ¯\(ツ)_/¯

Pytania zadawali przedstawiciele gremium naukowego, a jak wiadomo, merytoryczne pytania to wiatr w żagle Elona.

Z terminów bez zaskoczenia:

– próba orbitalna styczeń/luty (+Elon kusi "wysoką częstotliwością startów" w 2022), przy czym brak w SpaceX oczekiwania, że pierwszy start zakończy się sukcesem;
– 2022 planowany jako "rok testowy", od 2023 Starship ma zacząć wynosić komercyjne ładunki.

Z merytorycznych info:

– Elon stwierdził (o ile dobrze interpretuję jego słowa), że po uwzględnieniu wszystkich uproszczeń, na jakie pozwoliła stal w porównaniu z włóknem węglowym (tj. m.in. brak potrzeby malowania, brak dodatkowego zabezpieczenia zbiorników, znacznie wyższa wytrzymałość stali na wysokie temperatury = mniejsza grubość osłony termicznej), docelowy Starship wychodzi lżejszy, niż byłby w projekcie z carbonu (nie wiem czy to wcześniej padło gdziekolwiek, ja nie słyszałem);

– na pytanie o ochronę załogi przed promieniowaniem w tranzycie na Marsa, Musk odpowiada tak, jakby problem kompletnie nie gościł na jego liście priorytetów i nawet się nie zastanawiał nad kwestiami projektowymi statku jeszcze ("coś sprytnego wymyślimy") – co mnie cieszy, gdyż dzięki temu mój artykuł (jaki ukaże się na Substack niebawem) będzie tym istotniejszy, a może nawet podsunie Elonowi jakiś pomysł... jeśli go kiedyś przetłumaczę na ang:P

– "prawdopodobnie 2 lub 3" lądowania Starshipa na Marsie przed pionierskim lotem załogowym (osobiście obstawiałem więcej, aczkolwiek z drugiej strony, 2-3 statki to 200-300 ton sprzętu, więc może rzeczywiście, po co podchodzić jak pies do jeża, mając tyle wyposażenia i zapasów na miejscu).

Bombshell konferencji IMO:

Musk już kiedyś wspominał, że "byłoby spoko" przekształcić Starshipa w ogromny teleskop kosmiczny, ale teraz powiedział to nie w trybie hipotetyczno-przypuszczającym, a w kontekście prowadzonych prac R&D, łącznie z tym, że działają już z konkretnym lustrem (!), które miało być w założeniu dla teleskopu naziemnego (!). Aż prosiło się, by ktoś zadał follow-up pytanie i osobiście nie ogarniam, jak żaden ze słuchających, wśród których byli profesjonalni astronomowie, nie poprosił o doprecyzowanie tego, co na moje brzmiało, jakby SpaceX już "położył rękę" na zwierciadle, chcąc "na szybko" zmajstrować teleskop optyczny, może w ramach wykorzystania próbnych startów bezzałogowych... Tyle, że średnica Starshipa pozwala na lustro o 10x większej powierzchni niż Hubble, więc rzucenie nawiasem czegoś takiego powinno wywołać lawinę pytań... co się nie stało (zamiast tego padło później negatywnie naładowane pytanie, co SpaceX robi dla "społeczności astronomicznej" odnośnie coraz większej liczby Starlinków na niebie...).
Stawiam w tym miejscu tezę, że ludzie tam wciąż nie rozumieją do końca skali Starshipa (prawie nikt nie rozumie, widać to praktycznie za każdym razem, gdy czyta się artykuł jakiegoś "obserwatora z zewnątrz") i po prostu nie przetrawili, co usłyszeli. W takich właśnie momentach potrzebny jest Tim Dodd, który by od razu wyłapał, że należy drążyć temat, póki można pytać Elona bezpośrednio – liczę, że w najbliższych dniach padnie jakieś rozwinięcie tematu teleskopu na Twitterze.

Bonus konferencji: X Æ A-12 lubi rakiety i rozmowy na Zoomie
(which surprises no one)_

#spacex #kosmos #nauka #texasbocachica
texas-holdem - Podsumowuję wczorajszą (a technicznie rzecz biorąc dzisiejszą) konfere...
  • 14
Aż prosiło się, by ktoś zadał follow-up pytanie i osobiście nie ogarniam, jak żaden ze słuchających, wśród których byli profesjonalni astronomowie, nie poprosił o doprecyzowanie tego, co na moje brzmiało, jakby SpaceX już "położył rękę" na zwierciadle, chcąc "na szybko" zmajstrować teleskop optyczny, może w ramach wykorzystania próbnych startów bezzałogowych...


@texas-holdem: szerze mówiąc to patrząc tylko na twoje podsumowanie widzę tylko, że Elon nie ogarnia w sumie nic stricte naukowego i
@FLAC: skoro używają zwierciadła "naziemnego", to na pewno nie będzie to teleskop widzący w podczerwieni, bo na ziemi jest dla nich za ciepło. Pewnie będzie można wysłać odpowiednik Hubble'a, tylko większy, może wielkością zwierciadła zbliżony właśnie do JWST.
na pytanie o ochronę załogi przed promieniowaniem w tranzycie na Marsa, Musk odpowiada tak, jakby problem kompletnie nie gościł na jego liście priorytetów i nawet się nie zastanawiał nad kwestiami projektowymi statku jeszcze ("coś sprytnego wymyślimy")


@texas-holdem: ja obstawiam wirujące magnesy neodymowe robiące sztuczne pole magnetyczne ( ͡º ͜ʖ͡º)
@severh: Starship sam w sobie jest znacznie za mały na takie systemy, wchodzi w nim w grę tylko ekranowanie pasywne (które w 100% wystarczy, co rozbiłem na czynniki pierwsze w artykule na >70k znaków, ale nie mogę go jeszcze opublikować z przyczyn niezależnych).

Aczkolwiek hipotetycznie możliwym byłoby (choć nie ma to żadnego sensu praktycznego, przynajmniej na tym etapie lotów kosmicznych) poskładać na orbicie pierścień (torus) z nadprzewodnikami po obwodzie (średnica >100
@vesper_:

Elon nie ogarnia w sumie nic stricte naukowego


Elon się nie zajmuje stricte nauką, bo nie jest naukowcem (nie poświęca czasu na żadne, teoretyczne badania).
Ale jest genialnym inżynierem, od strony inżynieryjnej wie wszystko o Starshipie i jest osobiście odpowiedzialny za kluczowe decyzje konstrukcyjne. Po prostu kwestia promieniowania nie jest wymaga na tym etapie podejmowania żadnych decyzji, toteż Musk nie zaprząta sobie nią głowy. Jak masz dwie firmy >100B i
@texas-holdem: ekranowanie cienkim i w miarę lekkim metalem wystarczy, bo przy grubych i ciężkich pierwiastkach pojawia się problem z bremsstrahlung i gdzieś mi się przewinęło że w niektórych sytuacjach może to zwiększać dawkę przyjmowaną przez astronautów niż gdyby nie byli za osłoną z ciężkiego metalu. Ale nie wiem czy to akurat prawda.
Pomysł odejścia od włókna węglowego na rzecz stali jest Muska osobiście, jako głównego inżyniera SpaceX – w wywiadzie dla Popular Mechanics opisywał, że właśnie reszta inżynierów próbowała mu to wybić z głowy i ile energii go kosztowało przekonanie wszystkich, że marnują czas na włókno węglowe (a przypominam, że SpaceX miał już wtedy fizycznie wykonany i przetestowany ciśnieniowo, karbonowy zbiornik, który był największą w historii, monolityczną konstrukcją z włókna). To było jedno z