Wpis z mikrobloga

@fiziaa: Przede wszystkim wszelkie twoje rozważania dotyczące statusu płodu są zupełnie bez znaczenia, bo prawo do aborcji wynika w pierwszej kolejności z zasady integralności cielesnej - każdy jest właścicielem własnego ciała i może sobie z nim robić co tylko zechce, może je umieszczać gdzie tylko chce, a także może sobie z niego usuwać co tylko chce - drzazgę z palca, belkę z oka, gwóźdź z mózgu, no i wreszcie płód z macicy. Nie ma tutaj znaczenia czy płód sobie tego życzy czy nie. Nie jest u siebie i koniec.

Drugą sprawą jest to, że argumentowanie Ci idzie kiepsko. Po pierwsze, w zasadzie każesz się domyślać rozmówcom (głównie Szybkiemu Żukowi - nie będę wołał biedaka, znajmy litość) jakie jest twoje stanowisko. Z całej tej wymiany zdań nie da się nic wywnioskować o twojej aksjologii, o twoich kryteriach przyznania statusu osoby, o tym jakie cechy ma płód.

Jeśli już przy cechach płodu jesteśmy, to mogłabyś wskazać w którym miejscu podlinkowanego przez ciebie artykułu są one wskazane? Ja ich znaleźć nie mogę, pomoc byłaby bardzo mile przeze mnie widziana. Z góry
  • Odpowiedz
@Tytus_z_Gaety: jak zasada integralności cielesnej ma się do późnych aborcji zdrowych płodów, gdy obecnie medycyna daje szansę na przeżycie już nawet 21 tc wczesniakow, ergo macica nie jest potrzebna? Dlaczego aborcja przepowadzons w 24 tc i wyżej na zdrowym płodzie zakłada jego wcześniejsze uśmiercenie, choć jest to zbędne dla procedury medycznej? Dlaczego środowiska proaborcyjne i feministyczne prą do aborcji na żądanie aż do końca ciąży, mimo aktualnej wiedzy i możliwości
  • Odpowiedz
@ciemnienie: Po pierwsze to co napisałeś w ogóle nie zmienia nic w kwestii aborcji, którą zazwyczaj postulują "środowiska proaborcyjne", czyli do 12 tygodnia. Po drugie, nie widzę żadnego problemu w tym, żeby przyjąć że od tego 21 tygodnia należy usuwać płód z macicy (jeśli się chce oczywiście) bez uśmiercania go, jeśli twierdzisz, że jest to możliwe.
  • Odpowiedz
Nie oczekiwałam żadnej odpowiedzi, wrzuciłam jedynie obrazek i zaproponowałam zastanowienie się nad określoną kwestią.


@fiziaa: Twoje dalsze odpowiedzi wskazują, że jednak tak. I wg. Ciebie myślenie wskazuje tylko jedną odpowiedź.

No, ale tylko tak się wtrąciłem, nie moje klimaty jeśli chodzi o tematykę.
Tak, że powodzenia życzę i miłego dnia.
  • Odpowiedz
Podpisuje się jeden, czy tam dwa formularze i voila problem z głowy


@fiziaa: Nie, bo dziecko z niepełnosprawnościami, które pewnie umrze w bidulu bez szans na adopcję nadal będzie się męczyć całe swoje życie zamiast po prostu bezboleśnie umrzeć w łonie matki...

To nie jest żadne rozwiązanie problemu, tylko przerzucanie go na kogoś innego. I to jeszcze z dużą szkodą dla tego dziecka, bo oddane dzieci mają potem zaburzenia tworzenia
  • Odpowiedz
@Tytus_z_Gaety: dlaczego zatem Rada Konsultacyjna przy Strajku Kobiet, który w zeszłym roku przejął inicjatywę w liberalizacji prawa aborcyjnego oraz głos wszystkich kobiet w Polsce, uważała ze prawo do przerwania ciąży bez żadnych pytań powinno przysługiwać aż do porodu? Dlaczego postuluje to Aborcyjny Dream Team, jeden z największych providerów środków poronnych? Dlaczego z tych środowisk wypływają takie pomysły? I dlaczego mam uważać, że 12 tc to ostateczny limit, skoro takie pomysły
  • Odpowiedz
@ciemnienie: Pierwsza seria pytań nie do mnie. Pytasz o jakieś środowiska, ja wypowiadam się w swoim imieniu. Co do 12 tygodnia jako ostatecznego terminu - twierdź sobie co chcesz. Ja nic nie pisałem czy to jest termin ostateczny czy nie. Ba, nawet nie pisałem nic na temat mojego stosunku do tego terminu.

Jeśli to przerwanie ciąży to "poród siłami natury", to problem jest taki, że nie każda kobieta chce rodzić
  • Odpowiedz
@Tytus_z_Gaety: poród siłami natury jest dla kobiety bezpieczniejszy niż cesarskie cięcie i na etapie 20 tygodnia nie ma innej możliwości usunięcia płodu z macicy. Przy czym jego zabijanie poprzez wcześniejsze zatrzymanie akcji serca za pomocą zastrzyku jest absolutnie zbędne. Nie ma tu czarodziejskiej pigulki albo zaklęcia i płód znika, trzeba urodzić.

Piszesz o zasadzie integralności a ona na pewnym etapie nie trzyma się już całkowicie kupy, dzięki osiągnięciom medycyny. Na
  • Odpowiedz
@ciemnienie: Z zasady integralności cielesnej wynika, że każdy może sobie robić ze swoim ciałem CO CHCE. Nie ma znaczenia co jest bezpieczniejsze. Jak kobieta sobie będzie chciała rozpruć brzuch mieczem samurajskim, to może sobie to zrobić, bo to jej brzuch.

Co to znaczy, że powoływanie się na zasadę integralności cielesnej jest sprzeczne z aktualną wiedzą medyczną? Jak powoływanie się na zasadę etyczną/prawną może być sprzeczne z wiedzą medyczną? Co ma
  • Odpowiedz
@Tytus_z_Gaety: oczywiście, jeśli zrobi to sama i swoimi rękami a nie wysługuje się lekarzem położnikiem, którego zadaniem jest ratowanie zdrowia i życia kobiety ORAZ płodu.

Prawo raczej powinno opierać się na aktualniej wiedzy naukowej. Wyjaśniłam już że na pewnym etapie zdrowy płód nie potrzebuje ciala matki aby przetrwać, więc jego profilaktyczne usmiercanie tuż przed narodzinami narusza jego integralność. A do takich sytuacji dążą środowiska feministyczne i proaborcyjne, za którymi powtarzasz
  • Odpowiedz
@ciemnienie: 1. Czemu niby ma mieć znaczenie czyimi rękami to zrobi?
2. Ratowanie życia płodu ma dla mnie znaczenie tylko na tyle, na ile ma znaczenie dla matki, bo nie uznaję płodu za osobę, o czym pisałem wyżej. Stąd, według mnie, lekarz powinien się troszczyć o matkę, a o płód tylko jeśli matka chce.
3. Prawo nie może się opierać o wiedzy naukowej (domyślam się, że tu chodzi Ci o
  • Odpowiedz
@Tytus_z_Gaety: nie mozesz precyzyjnie określić momentu, ale bardzo kategorycznie chcesz wyznaczać moment zakończenia życia. Niespójne logicznie i etycznie.

płód nie ma cech osobowych zgodnie z kryteriami, które ja uznaję za istotne. Nie ma chociażby samoświadomości, zapisu pamięciowego, planów, nie jest racjonalny. Jeśli się mylę, to pisz śmiało.


Samoświadomości nie posiada także noworodek i dziecko w 12 mcu życia. Jesteś za dowolnym pozbawianiem ich prawa do życia, bo to nie są osoby wedle takiego kryterium? Wątpię.
Zapis pamięciowy ma już płód w III trymestrze. Poznaje i zapamiętuje głos matki
  • Odpowiedz
@ciemnienie: A gdzie ja bardzo kategorycznie chciałem wyznaczać moment zakończenia życia? Nigdzie nie pisałem kiedy kończy się życie osoby.

Status osoby nie jest zero-jedynkowy. To nie jest tak, że istnieją nie-osoby i osoby w pełni i nikt poza nimi. Zygota np. cech osobowych nie posiada w ogóle, więc w ogóle nie biorę jej pod uwagę jako osoby. Płód w III trymestrze ma śladowe ilości cech osobowych, więc osobą też jest
  • Odpowiedz