Aktywne Wpisy
niebadzogrem +426
Od kilku lat zrzucaliśmy z 4 znajomymi na Netflixa jakieś 140zł rocznie na osobę.
Dzisiaj Netflix wywalił mi taki komunikat, oh well nie chcą zarobić ich sprawa.
Cza wrócić na zatokę, ARRR :D
#netflix
Dzisiaj Netflix wywalił mi taki komunikat, oh well nie chcą zarobić ich sprawa.
Cza wrócić na zatokę, ARRR :D
#netflix
SzymonXes +218
No więc prawdą jest, że wczoraj popiłem. Co prawda nie z Olką, tylko ze znajomym. Trzeźwiałem w swoim łóżku. Kluczowa usługa w firmie się wywaliła o 19. W umowie (o pracę) mam podane dni i godziny 8-16, poniedziałek - piątek, nic o nadzwyczajnych sytuacjach. Ale team leaderka, której od dawna nie traktuję poważnie, zawsze musi się zfajdać. Ciekawe za którym razem dotrze do niej, że do mnie jednak po godzinach i w
I cyk kolejny jesienny, krótki wypad 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
112 - start z Ostródy, tam na początek mega fajne ścieżki po dawnym nasypie kolejki i wzdłuż Jeziora Drwęckiego. Dojechałem tak do Miłomłyna, objazd miasta, wspinaczka na wieżę widokową, jaz i śluza Miłomłyn, no i przede wszystkim mega malownicza trasa spacerowa. Najpierw prowadziła długą dawną groblą kolejową środkiem Jeziora Ilińsk, dalej wzdłuż brzegu z leśną skarpą po drugiej stronie ścieżki. W jesiennych barwach i w mega słońcu wyglądało to niesamowicie, więc trudno się dziwić, że pobiłem przy tej trasie rekord skoczni w ilości fotek i naspamowałem ich 125 na stravie XD
Kolejny z głównych celów to Małdyty z m.in. zabytkowym Zajazdem pod Kłobukiem (podali tam dziwaczną kaszankę na słodko (ಠ‸ಠ)) i Jeziorem Sambród (tam kolejna przeprawa po dawnej kolejowej grobli, choć już nie tak efektownej, bo mocniej zarośniętej). Ogólnie trasę Ostróda-Miłomłyn-Małdyty robiłem w większości szlakiem rowerowym kanału elbląskiego i mocno polecam, fajne malownicze ścieżki. Dalej odbiłem na Rezerwat przyrody Niedźwiedzie Wielkie i terenowe warmińskie zadupia. Trafiłem choćby na mocne pagórki po leśnych, mega starych brukach, musiał chyba jakiś zwyrol wyznaczać tam szlak rowerowy ( ͡º ͜ʖ͡º) Jestem przyzwyczajony do dziur i wertepów, ale tu nawet dla mnie zjazdy po przykrytych liśćmi brukami dostarczyły niezapomnianych wrażeń!
65 - Jeszcze więcej warmińskich bruków i malowniczych zadupi ( ͡º ͜ʖ͡º) Do tego trochę dworków i pałaców, no i główny cel Miłakowo. Tam sympatyczne Jezioro Mildzie otoczone pagórkami, do tego fajna ścieżka spacerowa wzdłuż brzegu (chyba dostali jakieś ostre dofinansowanie na pomosty, bo sporo ich tam było). Dalej m.in. Elektrownia Kasztanowo nad rzeką Pasłęką. Na koniec eksploracja kolejowych zakamarków w Ornecie.
89 - Teleport do Chorzel, tam start w kierunku głównego celu trasy, czyli Rezerwatu Czarnia. Oprócz tego trochę terenów wzdłuż rzeki Omulew, gmina Baranowo i Ostrołęka po zmroku.
#rowerowyrownik #gravel #100km
Skrypt | Statystyki