Wpis z mikrobloga

Ona jest lekarzem rezydentem i od kilku lat legalnie przyjmuje i pracuje jako ginekolog. Mega trudny i przekombinowany egzamin pisemny to po prostu kolejna furtka levelowa w karierze lekarskiej. Prędzej czy później go zda. Ale wy oczywiście musicie robić #!$%@? z logiki i jak zwykle wysrywać swoją toksyczność w tematach, o których nie macie zielonego pojęcia.


@Oryginalny_nikt: Jako lekarz mówię jasno:
bez uzyskania tytułu specjalisty z Ginekologii i Położnictwa nie ma
1. Pracuje od kilku lat jako ginekolog, to kim jest?


@Oryginalny_nikt:
1. Nie pracuje od kilku lat jako ginekolog. Kim jest? Kobietą, Polką, Ssakiem, Matką, Zwierzęciem, Ziemianką etc
2. Prawo zabrania jej podejmowania się czynności zarezerwowanych dla osób z uprawnieniami ginekologa
3. Nie, nie może.
#!$%@?,dobrze ze w IT wszyscy mają wyższe albo kierunkowe wykształcenie i nie piszą arcyważnych aplikacji bez uprawnień XDD
1. Pracuje od kilku lat jako ginekolog, to kim jest?


@Oryginalny_nikt: Kłamstwo. Pracuje jako lekarz w trakcie specjalizacji.

nie nazywa się specjalistą


@Oryginalny_nikt: Nazywając się "ginekologiem" tytułuje się jakby była właśnie lekarzem specjalistą. Nie ma ginekologa bez specjalizacji tak jak nie ma kierownika budowy z uprawnieniami bez zdanego egzaminu.

3. Czyli przyjmując w gabinecie musi być pod stałą opieką specjalisty?


@Oryginalny_nikt: Tak, chociaż ta opieka jest czasami albo często