[Niemabigosuteraz]

Mordeczki. Powiedzcie mi, czy istnieje takie coś jak wspólne konto w małżeństwie? Jak się zapatrujecie na taką opcje? Jak sprawujecie finanse u siebie?
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #pieniadze

[villager]

@Niemabigosuteraz: wszystko zależy m.in. od tego ile zarabiacie, nie ma uniwersalnego schematu

[jedyny_wolny_login]

@Niemabigosuteraz: my mamy osobne, i jest ok od 20 lat

[villager]

@Niemabigosuteraz: zresztą jak nie masz intercyzy to co za różnica ¯\_(ツ)_/¯

[villager]

@Niemabigosuteraz: na pewno bym nie polecał schematu w którym pensję wpływają na wspólne konto, bo to już jakiś masochizm ( ͡° ͜ʖ ͡°) a o takich ludziach też słyszałem

[K.....a]

@Niemabigosuteraz: najlepiej mieć jedno wspólne + każdy swoje, ustalacie ile hajsu wpłacacie miesięcznie na wspólne i luz

[strongBAD]

@Niemabigosuteraz: możesz mieć jedno i upoważnić małżonkę czy tam kogoś, w ING np. masz wtedy dostęp do środków na tym koncie.

[Niemabigosuteraz]

@villager średnio po 5 - 6k, na osobę

[villager]

@Niemabigosuteraz: no to zróbcie wspólne konto na który będziecie przelewać hajs na rachunki i podzielcie się mniej-więcej 50/50 jeśli zarabiacie podobnie

[brambory]

@Niemabigosuteraz: wspolne konto z hipoteką, wpływa na nie x od kazdego z nas na rachunki i jedzenie, reszta zostaje na naszych osobistych kontach.

[wykopowy_brukselek]

@Niemabigosuteraz: my mamy wspolne do lat

[Sorry_Yanku]

@Niemabigosuteraz: W małżeństwie wszystko jest wspólne, nawet kochanka.

[southlander]

@Niemabigosuteraz: Jedno wspólne główne konto plus konta na drobne osobiste wydatki, powiedzmy po 10% wpływów z każdego miesiąca. Czemu wspólne konto? Bo to Wasze wspólne życie, gdybyście się składali na rachunki to byście się zachowywali jak studenciaki co są współlokatorami. Wspólne konto, to zdrowe ustalanie wydatków, pełna przejrzystość finansowa we wszystkich ważnych sprawach. A czemu dodatkowe konta na drobne osobiste wydatki? Bo też by było absurdalne gdyby jedno chciało drugiemu