Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 412
straszna jest świadomość ze siedzę tu z ludzmi dla ktorych aneks kuchenny w salonie jest w pelni akceptowalny a nawet pożądany ( _)
  • 192
  • Odpowiedz
@Alakecz: Za takie 30 - 40 metrów gdzieś na Podlasiu (nie obrażając Podlasia) to może i owszem. Policzmy. 7 koła za metr, 40 metrów. 12 lat po 12 miesięcy w roku. Daje to ok 2 tysiące raty co miesiąc gdyby banki były instyctujami charytatywnymi i nie naliczały odsetek. Niestety nie są, więc na luzaku możemy mówić o 2,5 koła co miesiąc. Przez 12 lat. To niejednokrotnie cała pensja przeciętnego wykopka.
  • Odpowiedz
@Kantar: @Bajo-Jajo: nie rozumiem debili którzy nic tylko potrafią WRZUCAĆ innym za preferencje jeśli chodzi o kuźwa kuchnie xD jesteście żałośni, serio xD ze smutnym życiem skoro przejmujecie się czymś takim xDDD
  • Odpowiedz
@userrrr: mnie zawsze ten argument dziwi. Nawet jak masz osobna kuchnie, to wątpię, że ktoś się w niej zamyka na czas gotowania i drzwi są szczelne. W przeciwnym przypadku, zapachy się z moich doświadczeń w jednakowym stopniu rozniosą po mieszkaniu/domu

Nawet jak kiedyś będę miał dom i przestrzeń to bym zrobił kuchnie z wyspa otwarta na salon
  • Odpowiedz
U mnie na 34m2 jest osobna kuchnia, a w pokoju jest wydzielony aneks sypialniany (oddzielony ścianką GK). Przy 3-4 osobach robi się ciasno, ale na co dzień dla nas (para) jest super wygodnie i funkcjonalnie.
  • Odpowiedz