Wpis z mikrobloga

@Kroledyp: ostatnio jakis chlop zatrzymal sie na chodniku na skrzyzowaniu tak ze auto zablokowalo cale przejscie dla pieszych i poszedl zamawiac kebsa. Wiesz co zrobilem?

Zadzwonilem przy nim na straz miejską.

#!$%@? pradem tych co na 3 minutki zostawiaja auto tak ze utrudniaja znaczaco zycie innym ludziom. Sa od tej zasady wyjatki ale wiekszosc z tych 3 minutowych parkowaczy bym karal jak poyebany.
Wystarczy rozmowa :) Ale niestety zbyt często ludzie reagują agresją


@dnblover91 Na szczęście nic mi nie dolega, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że ktoś na wózku może mieć dosyć ciągłego proszenia obcych ludzi o niezastawianie chodnika, o nieblokowanie wjazdów na inwalidów, miejsc parkingowych itd. Każdy tłumaczy sie, że tylko na chwilę, tylko raz, wyjątkowo itd., ale en masse utrudniają życie.
@Kroledyp: Ej, a dwa lata temu auto dostawcze cofając na chodniku potrąciło śmiertelnie staruszka. I wiesz co? Kierowca straci rok i cztery miesiące swojego życia bo przesiedzi je w więzieniu. A staruszek? Staruszek niestety stracił resztę swojego życia. A gdyby tam wtedy był jakiś aktywista samochodozy #!$%@?ący kierowcę lub krzyczący UWAGA PIESZY, to może by do wypadku nie doszło.
Bo przecież jest ultra spoko łamać wszystkie zasady jakie sobie określamy, większe