Wpis z mikrobloga

@AnonimoweMirkoWyznania: budowa portfela długoterminowego;

15% złoto - chroni portfel w bardzo trudnych czasach
60% ETF na S&P500 - w długim terminie robi fenomenalny wynik koło 10% rocznie
25% obligacje skarbowe - stopa wolna od ryzyka, zapewnia spokojny sen, obniża wachania portfela, można wyjąć kasę na nagłe wydatki

a jak się uzbiera co najmniej 2 miliony to dołożyłbym jakąś nieruchomość.
@NieistotneKto: to nie będzie miało dużego znaczenia jak będziesz kupował regularnie za całą kwotę limitu IKE / IKZE. Zobacz sobie na stopy zwrotu ETFów śledzących ten indeks. Mają bardzo podobne wyniki - dobrze naśladują indeks. Przede wszystkim Vanguard i iShares - wiodące marki ETFów z świetną renomą.

Opcją jest też ETFSP500 Lyxora - plus że notowany na warszawskiej giełdzie w PLN i kupisz go z prowizją 5zł, a za zagraniczne w
@gustowny_dzikus: Vanguard tylko 0.07? myślałem że tam więcej jest... tzn VWRA chyba ma więcej? Prowizja w Mbanku 'minimalna" to tam trudno bo i tak chcę ok. 20k rocznie wkładać więc w 2 wpłatach i tak będę powyżej minimalnej, natomiast nie chcę robić tego przez XTb bo bank to jednak bank..
@NieistotneKto: minimalizujesz ryzyko jednego kraju. Obsunięcia globalnego indeksu też niestety są duże - jak chcesz je zmniejszyć to dokładasz obligacji. FTSE AllWorld ma ten plus że szybciej odrabia jakieś kryzysy. Tak do 5 lat powinien wyjść na swoje. S&P500 czasem potrzebuje kilku lat więcej. Możesz też nie martwić się o to czy za 15 lat USA nie zostanie zdetronizowane jako hegemon albo coś dziwnego się u nich odwali. Poza tym bardziej
gustowny_dzikus - @NieistotneKto: minimalizujesz ryzyko jednego kraju. Obsunięcia glo...

źródło: comment_1634856007vKUc3HJjrbFtDAK7R4k7rQ.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: A ile odkładasz, i co planujesz?

Robiłbym tak, zakładam że odkładasz 20-40k miesięcznie:

- #!$%@?łbym w grudniu limit IKE i IKZE za jednym strzałem na mordę - jakieś obligacje skarbu państwa albo inne stabilne gówno, główny zysk to odpis od podatku,
- resztę hajsu dzieliłbym po równo na cztery kupki: 1/ETFy w jakimś polskim dużym banku (na zmianę różne, nie tylko SP500, to jest twoja zasrana emerytura, bardziej od jakiejś
@gustowny_dzikus: żeby była jasność - #!$%@?łem się do dzikiej ekspozycji na złoto, panie, 15% to mozna było mieć w 1880 roku o ile starczyło to rocznie na kilka uncji. A jeżeli miałeś na myśli papierowe to troche nie trafiasz z ideą kupowania złota - je się kupuje po pierwsze fizycznie, po drugie jako rezerwę na wypadek armagedonu żeby się z transportu na sybir wykupić.

ETF na złoto to zwykła spekuła surowcowa.