Wpis z mikrobloga

@Atreyu: wolałabym jeździć do korpo na koniu niż wsiąść do auta, które tak wygląda. Te koła dają -50 do intelektu.

Właściwie to po co się to robi? Pokazać, że się rozkracza i zaraz pie%%%%nie czy jest jakiś inny powód?
  • Odpowiedz
Właściwie to po co się to robi? Pokazać, że się rozkracza i zaraz pie%%nie czy jest jakiś inny powód?


@It_king: Na lawete i na tor do jazdy bokiem. Innej opcji nie ma. Jak ktoś robi to dla lansu do bujania się po mieście to jest debilem, bo nie wie jak auto działa i się prędzej rozbuja na pierwszej latarnii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Właściwie to po co się to robi?


@It_king: To się nazywa camber i jest to kąt nachylenia płaszczyzny obrotu koła względem pionu. W rozsądnych ilościach typu do 1-2 stopni służy ku temu, by w zakręcie nacisk na oponę był rozłożony równomiernie w warunkach działania siły odśrodkowej. Przy camber=0, w zakręcie obciążona jest najbardziej zewnętrzna część opony.
https://www.oponeo.pl/artykul/camber-czyli-kat-nachylenia-kol-wzgledem-podloza

  • Odpowiedz
Właściwie to po co się to robi? Pokazać, że się rozkracza i zaraz pie%%%%nie czy jest jakiś inny powód?


@It_king: w zakręcie, gdy siła odśrodkowa działa i przenosi środek ciężkości na zewnętrzną stronę auta to lepiej kleją (większą powierzchnią opony). W warunkach miejskich zbędne
  • Odpowiedz