Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dwie pracy w kołchozach 16h na dobę. Kołchoz mnie wyniszcza psychicznie i fizycznie. Pojawiają się myśli samobójcze oraz dziwne myśli takie jak pracuje wśród pracowników i mam myśli żeby ich tak opieprzyć żeby jutro do roboty nie przyszli to są złe myśli i pragnienia. W robocie na przerwie ide do łazienki patrzę w lustro i chce się wymiotować. Doping w postaci 2 espresso i 3 mocnych czarnych przestaje działać w dodatku nie mam czasu na jedzenie wiec jem takie żarcie jak fast foody słodycze i zero zdrowego jedzenia nie wiem co mi jest ale moje życie to tragedia a kołchoz zrobił ze mnie wraka zarówno psychicznego jak i fizycznego nie chce już żyć ide spać a za 6 godzin do roboty nie wytrzymie tego za 10k na rękę te pieniądze nie są tego warte jak żyć odrazu mowie ze z pracy nie moge zrezygnować jak i z jednej i drugiej bo chce lepszego życia na przyszłość… #przegryw #pracbaza #kolchoz #depresja ##!$%@?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616878ee820612000adcbe76
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 14
@DildoShwaggins zazwyczaj zarobki powyżej średniej nie grają już roli w byciu szczęśliwym, można ją osiągnąć zarówno na rybach na mazurach, co w 5 gwiazdowym hotelu na weselach. Szczęście, poczucie spełnienia, miłość są bardzo indywidualne i nie mają jednej skali. Niedostatek pieniędzy prowadzi do stresu, poczucia bezsilności, czy nieszczęścia. Pewnie stąd wymyślono przysłowie, że od przybytku głowa nie boli ( ͡° ͜ʖ ͡°)