Wpis z mikrobloga

Jakieś 3 lata temu zrobiłem zestawienie średnich cen ofertowych za metr kwadratowy mieszkania w różnych miastach Polski. ówczesne wyniki porównałem z dzisiejszymi i wyszło na to, że wzrosty cen w ciągu tych zaledwie 3 lat są kolosalne. Tylko w Zakopanem jest ciut taniej, ale w większości przypadków ceny zmieniły się w górę o około 40%.

Narzędziem analitycznym był dla mnie serwis otodom, gdzie można segregować oferty po cenie za metr kwadratowy. A zatem wybierałem wszystkie mieszkania, segregowałem po cenie i wybierałem środkową kartę ofert. Jestę statystykię XD Oczywiście to zatem bardziej mediana, ale mniejsza o to. Brane były pod uwagę wszystkie mieszkania, niezależnie od innych warunków.

Wyniki oznaczają, że na przykład przeprowadzka ze sprzedażą mieszkania z drogiego, do taniego miasta do porównywalnego lokum, może pozwolić na pozostawienie w kieszeni sporych pieniędzy – zwłaszcza w przypadku Warszawy i Przemyśla. Może warto to Przemyśleć XD Zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności pracy zdalnej.

Ciekawostka - najbardziej drożeją mieszkania w najtańszych miastach, w Warszawie wzrost jest minimalny.

Link do pierwszego wpisu na temat sprzed 3 lat: https://www.wykop.pl/wpis/35508075/srednia-cena-za-metr-kwadratowy-mieszkania-w-rozny/

#nieruchomosci #ciekawostki #miasta #warszawa #krakow #allegrostatystyka #polska #budownictwo #gospodarka #pieniadze #mieszkanie #inflacja
pogop - Jakieś 3 lata temu zrobiłem zestawienie średnich cen ofertowych za metr kwadr...

źródło: comment_1634116234UbloJIYmIcz1RXnvEN2l9d.jpg

Pobierz
  • 50
@pogop: Niedawno temu zwróciłam uwagę że na Otodom wystawiane są oferty domów rzekomo z Zakopanego a faktycznie ze wsi zabitej dechami 10km od tego miejsca. Tak bywa często ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Być może tak samo jest z innymi ofertami. W samym Zakopanem ceny się różnią w zależności od tego która to cześć, mieszkanie pod Zakopanem jest czymś innym niż mieszkanie pod większym miastem.
Jeśli podróż do
@pogop: Właśnie ludzie dużo gadają o spekulacji na mieszkaniach nie rozróżniając dużych miast z fundamentami (imigracja, dużo ofert pracy, kulturowych, etc.) od powiatowych (i czasem wojewódzkich) dziur. A to właśnie na tych drugich jest ogromna spekulacja i te wzrosty nie mają żadnych podstaw.
Czy wzrosty o 50%+ w miasteczku gdzie połowa miasta to emeryci a reszta planuje jak najszybciej się stamtąd ewakuować mają sens?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LeJanusz: no źle użyty XD Metoda sens ma, bo właśnie traktuje rynek całościowo, bez rozbijania się o szczegóły, bo w każdym mieście inne rzeczy mają znaczenie, w jednym miejscu liczy się centrum w innym wręcz przeciwnie.
Ciekawostka - najbardziej drożeją mieszkania w najtańszych miastach, w Warszawie wzrost jest minimalny.


@pogop: nie jest, jest równie duży jak wszędzie, za to jest plaga ogłoszeń w kategorii warszawa, ale jak doczytasz to okazuje się że lokale tak naprawdę znajdują się w piasecznie, legionowie czy markach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ItsFine: Pamiętaj że Warszawa to teoretycznie również jakieś końce Białołęki gdzie z okna widzisz tylko pola a do pracy jedziesz tyle samo co z Radomia/Łodzi :/ Miałem w pracy taki przypadek gdzie jedna osoba dojeżdżała właśnie z Białołęki (i to nie tej najdalszej części) a druga z Radomia - z Radomia było często szybciej...