Wpis z mikrobloga

@juzwos: ja wiem? Mając świadomość, że w przyszłości będę musiał płacić grube podatki na damage control, nowe, drogie technologie i naprawy strat spowodowanych zmianami klimatu, takimi jak pożary, susze (drogą żywność) itd. to średnio mi wesoło
  • Odpowiedz
@cma_w_czapce: ile to razy w historii planety ona się już "rozpadała", tylko po to żebyś mógł postować głupoty na tym portalu i powielać tak abstrakcyjne pojęcia jak "depresja klimatyczna", no ale tak to jest jeśli komuś brakuje pojęcia skali czasowej
  • Odpowiedz
@juzwos: co w tym dziwnego? Sam często jestem zmartwiony tym na jakim świecie w związku ze zmianami klimatu będzie żył mój syn. Trzeba być totalnym dzbanem i ignorantem twierdząc, że będzie super, bo będziemy sobie w ogrodzie zbierać pomarańcze.
  • Odpowiedz
@Quiz: Świetny przykład. Media trąbiły o dziurze ozonowej, straszyły dezodorantami, transportem spalinowym i pestycydami. Ludzie nie przestali korzystać z dezodorantów, jeżdżą jeszcze więcej niż kiedyś a i pestycydów w skali globalnej używa się co raz więcej (w UE faktycznie spadło). To nowe technologie produkcji urządzeń chłodniczych, środków czystości, pestycydów etc. pomogły zmniejszyć dziurę ozonową. Przeciętny Kowalski straszony w mediach nie miał na to żadnego wpływu.
  • Odpowiedz
@theicecold: prawda jest taka że od zawsze człowiekowi towarzyszyła niepewność egzystencjonalna. To że uważasz że pojawiła się dopiero z kryzysem klimatycznym jest zwykłą ignorancją historyczną.

W zasadzie przez całe czasy historyczne przed 2 wojną światową średnio co 20-30 lat przez terytorium Polski, jak pewnie każdego innego pastwa, przewalały się działania wojenne.

Potem była zimna wojna i strach przed atomową
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ChrobryLubiBobry: to rzetelne oszacowanie zostało już dawno temu dokonane, i tak, ci dotknięci tą depresją będą tymi zmianami jak najbardziej dotknięci, szybciej niż ci się wydaje
  • Odpowiedz
@revente:

To że uważasz że pojawiła się dopiero z kryzysem klimatycznym jest zwykłą ignorancją historyczną.


Ale stary... założyłeś coś, czego nawet nie zasugerowałem, po czym oparłeś na tym całą wypowiedź, czyli tzw. chochoł.
  • Odpowiedz