@GirlHasNoName: a może dlatego, że latają blisko wszystkiego i są najgłośniejsze kiedy przylatują koło ucha, a są zbyt małe żeby od razu zauważyć jest gołym okiem, więc tylko wtedy je dostrzegamy
Ja jak się ułoże do snu i słyszę komara, to z oczywistego lenistwa nie wstaję bo i tak zniknie po zapaleniu światła. Zastanawiam pułapkę - dosyć szczelnie obwijam się kołdrą, zostawiam tylko mały odsłonięty skrawek właśnie koło ucha, żeby zmysł słuchu pomógł mi wytropić tą wyjątkowo upierdliwą zwierzynę, potem jedną ręką trzymam koło ucha ułożoną w "płaskacza", a druga tak żeby szybkim ruchem odsłonić nakrycie. Kiedy ofiara przyleci trzeba być cierpliwym i
@Marcin269: ja nie mam tyle cierpliwości, koło łóżka stoi puszka Raida, psikam raz po ciemku w losową stronę i wracam spać, delektuje się słodkim odgłosem komarzej agonii. Resztę robi kot.
@Marcin269: jeden czy dwa małe psiki raz na tydzień raczej nie zrobią nikomu krzywdy. Więcej nie trzeba, to cholerstwa jest naprawdę skuteczne, a w ostateczności zawsze można przewietrzyć pokój, otwierając okno. Komfort snu jest dla mnie ważniejszy, nienawidziłem tego półprzytomnego szukania jednego zasranego komara w środku nocy ( ͡°͜ʖ͡°)
źródło: comment_1634004659uyFUvnvjMYWp8Hgk8fSF8m.jpg
Pobierz