Wpis z mikrobloga

A dla wszystkich innych którzy będą śledzić rozmowę, Pani Wanda nie chodzi na spotkania regularnie, bo jeszcze przed stworzeniem tego domu uważała pomysł za bezsensowny bo spóźniony. Była na otwarciu, była na jubileuszu, miała swoje pogadanki. Ma tam siedzieć codziennie i pokazywać się pisowskiemu wolontariuszowi? No wątpię.