Wpis z mikrobloga

Trafiło się ładne mieszkanie w dobrej okolicy. Jedynym mankamentem, który mnie zastanawia jest to, że sprzedający będzie w nim mieszkał do końca przyszłego roku (jest w trakcie budowy) natomiast potencjalny kupujący będzie mu wypłacał w transzach pieniądze za mieszkanie w którym jeszcze nie mieszka. Cały proces będzie poświadczony umowa notarialną. I pytanie do Was, często stosowana jest taka praktyka czy jest to trochę ruchanie kupującego? Jak wygląda sprawa kredytu w takiej sytuacji?
#mieszkanie #budujzwykopem #finanse #kredythipoteczny
  • 15
@PeakyBlinderPL: Ciekawa sprawa, poobserwuje.
Oczywiście rachunki i czynsz po stronie sprzedającego póki się nie wyniesie? I bym wyraźnie zaznaczył stan mieszkania który kupujesz, co by nie zapuścił przez te kilka miesięcy.
@PeakyBlinderPL: Był mirek kilka miechów temu który dał się tak załatwić. Opóźnienie po stronie deva i brak możliwości pozbycia się byłego właściciela.

Jak wygląda sprawa kredytu w takiej sytuacji?


@PeakyBlinderPL: Żadnych transz na rynku wtórnym nie będzie, poza tym raczej spoko. Na dobrą sprawę bank nie musi wiedzieć kto tam mieszka.
obecnie jest w bdb stanie jednak przez rok może duzo się zmienić...


@PeakyBlinderPL: Przez 15 miesięcy wszystko może się zmienić łącznie z tym że nie będzie to wcale 15 miesięcy, albo sprzedający straci robotę. Przez ten czas będziesz bulił pełną ratę bo żadnych transz nie będzie. Sprzedający od razu dostanie całą kasę z którą #!$%@? wie co zrobi.
Na dobrą sprawę bank nie musi wiedzieć kto tam mieszka.


@dran2: Ale to zakładając scenariusz, że OP stanie się teraz właścicielem mieszkania i będzie je wynajmować do końca przyszłego roku poprzedniemu. A nie wiem czy tak to ma wyglądać bazując na tym wpisie.
@PeakyBlinderPL: To rodzi kilka problemów, ale chyba innych, niż myślisz...

Układ, że wypłacasz sprzedającemu hajs w transzach za mieszkanie, w którym on będzie sobie mieszkał jest #!$%@? i na to nie idź.
Sprzedający chce pewnie przeznaczyć ten hajs na nowe mieszkanie od dewelopera, ale to jest robienie kupującego w ciula, zresztą nie wiadomo, czy w ogóle bank na to pójdzie, bo banki transze kredytów hipoteczno-budowlanych nie wpłacają kredytobiorcy na konto, lecz
@PeakyBlinderPL: Jeszcze inna kwestia jest taka, że możecie podpisać umowę przedwstępną na 2 lata wcześniej, że za 2 lata kupisz od sprzedającego to mieszkanie po określonej cenie i dopiero przy odbiorze wpłacisz mu cały hajs...

Tylko nie wiem, czy jesteś świadomy tego, że nikt Ci nie da kredytu na 2 lata wcześniej?

Po uzyskaniu pozytywnej decyzji kredytowej przy dobrych wiatrach będziesz miał 3 miesiące na uruchomienie kredytu... Jeśli tego nie zrobisz,
@PeakyBlinderPL: Doprecyzuję jeszcze, że o ile ze sprzedającym możesz się spokojnie umówić na płatność w transzach, o tyle nie sądzę, by bank zgodził się na wypłatę dla Ciebie kredytu w transzach tak, abyś nie musiał płacić odsetek od tej części kasy, której nie potrzebujesz...

Bank pewnie zrobi tak, że nawet jak Ci wypłaci ewentualnie w transzach, to i tak będzie chciał hajsu za całość, co jest dla Ciebie bez sensu układem.
Jak wygląda sprawa kredytu w takiej sytuacji?


@PeakyBlinderPL: Warunkiem wypłaty kredytu będzie przeniesienie praw do nieruchomości. Wydanie lokalu może nastąpić w późniejszym terminie i nie jest to przedmiotem zainteresowania banków. Wypłata kredytu na rynku wtórnym następuje jednorazowo. Płatność może nastąpić później niż przeniesienie praw do nieruchomości. W niektórych bankach jest szansa na wypłatę w transzach także na rynku wtórnym.
@PeakyBlinderPL: to ja się w sumie podepnę ze swoim pytaniem.
Po nowym roku będę sprzedawać mieszkanie, w którym mieszkam, a za te pieniądze będę starała się o kredyt na dom. Proces kredytowy dziś trwa z 2-3 miesiące, więc przez ten czas chciałabym tam jeszcze pomieszkiwać. Myślicie że kupujący zgodzi się na to, by po zapłacie odczekać jeszcze z 3 miesiące z przekazaniem mieszkania?