Wpis z mikrobloga

Odbierając samochód od mechanika (i płacąc ustaloną kwotę) upomniałem się o paragon za wykonaną naprawę, pracownik poinformował mnie, że „to jak szef będzie”. Przez miesiąc byłem zbywany przez ów szefa, ze to urlop, ze to go nie ma w warsztacie. Dziś telefonicznie powiedział mi, ze paragon będzie w piątek ale doliczone zostanie 23% do kwoty którą płaciłem. Rozumiem, ze mam doczynienia z próbą oszustwa podatkowego? #januszbiznesu #prawo #podatki
  • 99
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WlasnieInstalujeWindowsa: niektórzy mechanicy żyją w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Ostatnio regenerowałem alternator który posypał się w trasie i jak spytałem przy odbiorze ile jest gwarancji to gość powiedział, że pół roku ale tylko na sam alternator więc jak się zepsuje to będę musiał mu zapłacić drugi za samą usługę wymiany xD

Paragonu oczywiście też brak.
  • Odpowiedz
@lubiep: nie tu jest problem. Nie mam problemów z zapłaceniem wyższej kwoty, często cena z fv u jednego jest taka sama jak cena bez u innego. Zdecydowana większość klientów o fv nie pyta czyli większy zysk dla warsztatu. Auto serwisuje w aso, do nich też nie można mieć 100 %zaufania jeśli chodzi o jakość. Moja ostatnia sytuacja: źle zapięty przewód paliwa po wymianie filtra, auto straciło całe paliwo i wzywałem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@WlasnieInstalujeWindowsa: powiedz o fakturze przed podaniem kwoty za usługę albo w ogóle przed robotą to nie będzie takiego problemu. Jak myślisz, kto ten vat zapłaci, ty czy warsztat? Oni chętnie zrobią ci legalną usługę z fakturą, ale to ty będziesz się srał, że usługa kosztuje nie 700 zł a 860 zł. Dostajesz de facto cenę netto za robotę (warsztat i tak zarobi tyle samo z twoim paragonem czy bez) a
  • Odpowiedz
@Sszymon: Ty pomyśl, że bez paragonu nie mam jakiejkolwiek podstawy do roszczeń w sytuacji, gdy zamiast naprawić to zepsują albo zepsułoby się po tygodniu. Druga sprawa to taka, że ceny mają wyższe niż średnia w mieście, więc na żaden plus nie wychodzę, że mam taniej, bo nie mam. Głupi fryzjer do którego chodzę się obcinać od 5 lat (i jesteśmy na „ty”) nie daje j-----a o te 23% i wystawia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WlasnieInstalujeWindowsa: To c--j nie mechanik jak nie uznaje roszczeń bez paragonu, właśnie na tym myk polega że się buduje lojalność bo ci zazwyczaj policzy taniej niż na mieście albo za parę groszy coś wynajdzie na szrocie i wymieni. Mój tata już w ogóle nie robi zleceń prywatnych chyba że od znajomych albo z polecenia bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz, dla firmy czy z ubezpieczenia komuś to ile powie
  • Odpowiedz
Jestem ciekawy ilu z tych krzykaczy o mechaniku oszuście zamknęłoby mordy udając jednocześnie, że wszystko jest cacy gdyby ten powiedział 600 zł netto, a ilu zapytałoby ile to będzie brutto i z uśmiechem dołożyło 138 zł xd
Realia są takie, że słuchając o tych wszystkich wałach i marnotrawieniu naszych pieniędzy odechciewa się dokładać do tego chlewu.
  • Odpowiedz