Wpis z mikrobloga

Co sprawiło ze ostatecznie zaczęliście ćwiczyć i siedzieć na diecie? Chodzi mi o osoby które miały problem z motywacją i nie lubiły ćwiczyć czy być na diecie?

W moim przypadku od dziecka miałam problem z wiotkością stawów i ćwiczenie na WF powodowało u mnie kontuzje. W te wakacje dwa razy już skręciłam kostki podejmując próbę biegania z psem. Dopiero rok temu lekarz potwierdził u mnie zespół Ehlera-Danlosa i kazał uważać na barki i plecy których nie będzie mi łatwo poskładać. COVID niestety też poskutkował u mnie depresją i oczywiście odbijam to sobie żarciem, leżeniem w wyrze całymi dniami. Przeprowadzka, brak nowych znajomych poza trzema koleżankami które nie wychodzą z domu, brak zajęć poza pracą powodują ze nie mam po co wychodzić, gotuje całymi dniami. Sama uwielbiam gotować ale zazwyczaj dość kalorycznie, nigdy nie jest to kurczak z ryżem. No i też pomimo ze czasem czuje potrzebę schudnąć np widząc druga brodę czy tłusty brzuch wystający z crop topa to jednak ostatecznie dobrze czuje się w krągłymi ciele, a czasem nawet boje się ze będę wyglądała jak sucha laska bez dupy i piersi. Tylko ze niebieski zaczął ćwiczyć i tez zle się czuje kiedy wraca spompowany a ja jak klucha przewracam się na drugi bok w wyrze i te myśli jeszcze bardziej mnie dołują zamiast motywować xD Do tego jeszcze zaczynam mieć skurcze mięśni np szyi przy poruszaniu się co jest już dla mnie upokarzające xD

Ja wiem ze nikt za mnie nie zacznie ale może mieliście jakiś punkt który was przełamał? Desperacko potrzebuję coś zmienić bo zwariuje.

#rozowepaski #niebieskiepaski #mirabelkopomusz #dieta #silownia #mirkokoksy
  • 18
@daddyissues_: Jak to po co? Jako grubas raczej mała szansa ukłuć kogoś sensownego, wziąłem się za siebie i z typowego grubasa w październiku 2013, pół roku później miałem zajebisty na poziom liceum zarys 6 paka i już można było coś kombinować. 25kg w 4 miesiące, z cichej myszki na ekscentryka.
@daddyissues_:
Ja tak w zasadzie zacząłem dla zdrowia i poprawy wyglądu. Pierwsze 3-4 tygodnie musiałem ostro się zmuszać ale w pewnym momencie zauważyłem, że dużo lepiej się czuję. Satysfakcja z pokonywania słabości, poprawa proporcji sylwetki i endorfiny wydzielane przy wysiłku robią robotę. Obecnie jak z jakiegoś powodu mam np. tydzień przerwy od siłowni to zaczynam się czuć jak taki zmulony ślimak.

Analogicznie było z dietą. Jeszcze 2-3 lata temu wracając głodny
Co sprawiło ze ostatecznie zaczęliście ćwiczyć i siedzieć na diecie?


@daddyissues_: gdzieś w gimnazjum zacząłem z nudów ćwiczyć taką bokserską ściskarką do rąk i zobaczyłem jaki progres zrobiłem w ciągu kilku dni - tygodnia. Wcześniej zawsze sądziłem, że osiągnięcie dobrej formy / mięśni jest bardzo trudne i czasochłonne. Po tym już poszło z górki: bieganie, ścianka wspinaczkowa, drążek itp...
@daddyissues_: masz problem medyczny wiec polecam sie zaprzyjaznic z fizjoterapeuta :)

W 2016 roku stwierdzilam, ze teraz to juz ostatni dzwonek zeby sie ogarnac - ze mlodsza nie będę, a bycie grubym i niesprawnym mnie juz dluzej nie bawi. W zasadzie od podstawowki praktycznie nie cwiczylam na wf, w podstawowce przeszlam ciezka angine z zapaleniem stawow takim, ze wstawanie z lozka bylo okupione lzami, bieganie? Zapomnij. Rower? Zapomnij. Z bolu mozna
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@daddyissues_: czesto grube laski ogarniaja sie gdy facet od nich odchodzi. Wyobraz sobie ze u Ciebie juz to sie dzieje, bo Twoj niebieski 3-4 razy w tygodniu widzi caly przekroj kobiet, od wysportowanych po ulane, od brzydkich po modelki, ale wszystkie mocno zaangazowane w regularna prace nad soba. Wyglad wygladem, ale gnusnosc, gnicie w lozku i ciagniecie tym drugiej osoby w dol, szczegolnie takiej ktora sama zaczela cos zmieniac, jest delikatnie
@hesuss: To akurat była przenośnia. W domu mam sporo aktywności głównie związanych z gotowaniem. Z niebieskim akurat mamy super związek, jest zadowolony bo mu gotuję często lepiej niż w restauracjach warszawskich do których chodzimy, moje ciało aktualnie bardzo mu się podoba bo i tak mam figurę osy, opalam się, peelinguję, jestem bardzo zadbana i generalnie jak gdzieś wychodzimy to zawsze jestem #!$%@? jak torpeda. Pomimo tuszy nie mam cellulitu i w
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@daddyissues_: no to nie rozumiem w czym problem. Skoro niebieskiemu sie podobasz i sama oceniasz sie jako zadbana i z dobra figura to moze wcale nie potrzebujesz specjalnej diety i cwiczen. Silownia to nie jest zaden obiwiazek.
Nie mozesz wstac z lozka, jakas sila Cie nie puszcza? To potrzebujesz psychoterapii.
No i nie trzeba miec "po co" wychodzic z domu, mozna tez wyjsc zeby spacerowac i nie robic tego co Cie
@hesuss: Wiesz co, to jest kwestia zdrowia. Idziemy na kajaki i po 5 minutach się mecze. Idziemy na ściankę i nie umiem się podciągnąć. Sam fakt że nie umiem się zmusić do 30 minut ćwiczeń dziennie mając skurcze karku jest dla mnie żenujące.
@daddyissues_: zacznij od czegoś prostego i niewymagającej zbytnio aktywności fizycznej. Najlepiej spacerów - człowiek stworzony jest właśnie do chodzenia i nawet EDS nie powinien być przeciwwskazaniem. Zatem zrób tak, że co drugi dzień przez 1-1,5h maszerujesz i zwiedzasz okolice albo wybierasz się na spacer do lasu. Wyrób sobie w ten sposób obowiązek i dzięki temu później będzie z górki.
No i nie muszę mówić, że ze swoim schorzeniem, to warto odwiedzić
Do tego jeszcze zaczynam mieć skurcze mięśni np szyi przy poruszaniu się co jest już dla mnie upokarzające xD


@daddyissues_: I nie uważasz że właśnie to powinno dać ci motywację? To już chyba niewiele może pomóc ¯\_(ツ)_/¯
@daddyissues_: Oraz już wszystko co musisz wiedzieć. Widzisz brzuch, kolejne podbródki, czujesz się zażenowana wykonując różne aktywności fizyczne... Czy to nie dość?
Tego nie potrafię zrozumieć, nie jest Ci ciężko?
Masz problem ze stawami to zaprzyjaźnij się z basenem na początek.
@daddyissues_: jak Ci ciężko wyjść z domu to może coś sobie na chacie poogarniaj. Nie musi to być żadna Choda ot ćwiczenia rozciągające. Bardzo polecam whitepointeshoes, sa wpsowe poranki i tu nawet sprzętu nie trzeba, trwają 20min, wiec mi sie wydaje sie dobrym początkiem. Z innych rzeczy po prostu jak możesz to zrezygnuj z transportu zmotoryzowanego i lec z buta. albo rower. powodzonka

@kwiatencja: Na razie to mi nawet nie przychodzi do głowy gdzie bym mogła chodzić jak nie z psem bo do pracy jadę ponad godzinę, a obok siebie nie mam dosłownie nic poza lasem, galerią, osiedlami strzeżonymi i kilkoma cmentarzami xD Sprzęt w sumie mam do ćwiczeń, nawet stepper tylko nowy pies nie wie co się dzieje, gryzie mnie w tyłek i skacze xD Więc to mnie mocno zniechęca bo jak już